Bedzie ale dopiero gdy horetnsje grandiflora zakwitną, chociaz miskanty gracillimus juz prawie 1 M miały! Ale czekam jeszcze na kwitnienie roz i lawendy
Kupiłam jedna kwitnacą a powstałe 9 z pakami. Kupuje jezowki z uporem maniaka.. Albo zanikają zima a gdy wyrosną to slimaki je zrą...
Nie moge jeszcz pokazac róz w pełnej krasie bo na rożance reowlucje lawendowo-szałwiowa zrobiłam... Jeszcze ze dwa tygodnie i będzie ok.
Nawet nie ryzykuj. Jedna mrozna zima i wymarzna do poziomu gruntu. U mnie sa takie wysokie bo 3 zimy były jak w Holandii a w pierwszym roku wszytskie mi zmarzły... Wystarczyło -28 stopni bez sniegu.
Spróbuj na sowją odpowiedzilaność posadzić oto luycken , sa mniejsze i bardziej odporne. Ponadto łatwiej bedzie je okryć zima gdyby nadeszły mrozne dni, takich wysokich jak u mnie w Waszych warunkach sie nie dorobisz.
Mma pytanie czy wiecie czy ktos na forum na kilkuletnie laurowisniemia? Chciałabym podpytać nt ciecia.
Róże pięknie ci kwitną! U mnie na razie pąki ale mnóstwo.....jak sie rozwiną, to bedzie szał!
Co do jeżówek to faktycznie, te odmianowe faktycznie kiepsko po zimie rosną, zależy tez które, ale u mnie też wiele ginie....te staromodne to rosną jak szalone....i wysiewają sie a siewki odmianowych nie powtarzają cech odmiany....