Marzenko czy rozszyfrowałaś swoja różowa roże nn??

Darcey chyba za niski.
Ale na drugą rabatę byłby akurat

No to Falstaff. Zaufam Ci....ufff ufff!

Dopiero się rozkręcają, ale w tym tygodniu będzie już biało
Muszę im przyciąć bukszpany, bo wielkie wyrosły i róż nie widać

Jak zwykle BOSKOŚĆ
pozdrawiam ciepło

Kurczaki źle zadałam pytanie .
Chodziło mi o róże jakie moglabym posadzić z The Fairy. Nie mam miniaturki. W plecy pójdzie gracek.

Tak się zastanawiam nad wiotkością tych angielek,moje niemal wszystkie są z tamtego lata i jesienne golaski,mam nadzieje,że w następnym sezonie będą sztywniejsze,bo na kolanach trzeba je oglądać póki co.

O jakich trawkach myślałaś pod nogi różom ?

Marzenko jeżeli to Cię uspokoi to larwy, a dokładnie pędraki kruszczycy złotawki nie robią szkód roślinkom w ogrodzie, żywią się materią organiczną i zazwyczaj najchętniej urzędują w kompoście
Takim mądry bo w zeszłym roku chwaliłem się ile to pędraków chrząszcza majowego wybrałem z kompostu i uratowałem trawnik, a okazało się, że to pomocna kruszczyca w kompoście zamieszkała

Różami się zachwycam... Williama podziwiałem u Kapiasa i był tam sztywny, krzaczki niewielkie, ale kwiaty ogromne i wszystkie idealnie skierowane do góry nie zauważyłem, żeby się pokładał, więc może jest dla niego nadzieja

Zachwycają mnie twoje burgundy, jak nic sie skuszę na jakieś.

te kwiaty ... hmmm ... no moje jakby inną postawę mają ... ale ok dam im rok

Madżen miałaś/asz może Carex testacea 'Prairie Fire' ... tak pieknie wyglądała na wyprzedażowej półce, że nabyłam sztuk 3 ... wynorane w necie opinie o zimowaniu sporne som i teraz nie wiem czy ją mogę wetknąć w ziemię tam gdzie miałam zamysł czy może mniej reprezentacyjnie ... ??? ... ...

miała iść pod Leośki na "brzozowej " ... jako poczochrane obrzeże ...