U mnie też była "sucha" burza

Błyskało groźnie, grzmiało i ani kropli deszczu, a susza niesamowita. Podlewam rabaty codziennie, bo wszystko by uschło. Gorzej z trawnikiem - już świeci brązowymi, wysuszonymi plackami. Wieczorem podlewałam cały trawnik przed domem, żeby chociaż tam podratować sytuację.