Mnie mój William powala na kolana! Oby zawsze już tak kwitł...na bogato

Nadrobilam troche bo wszystkiego nie sposob ogarnac. Piekne ramy i cudne wypelnienie!

Madzenka napisał(a)

Osa robi ładne okrąglutkie wżery, miałam takich pełno w czerwcu... a opuchlak wycina koronki kurpiowskie... nie można tego pomylić...

Ufff no to ja mam osy w różach ...ale kurpiowskie mam w różanecznikach na szczęście niewiele.
Zazdraszczam basenu ja mam taki dla wnuków ale też do niego włażę d...pomoczyć.
świetne zakupy śliczne horti.
Twoje róże w świetnej kondycji
Moje spostrzeżenia MW mdleje w południe ale wieczorem znowu jest śliczny, niestety Ascot i Gospel ostro przypala. Old Port, JW Goethe daje radę ...wszystkie różowe też . Czekam na pierwszy kwiat Geoffa Hamiltona nareszcie ruszył, myślałam,z ę nic z niego nie będzie ( golas posadzony jesienią)
Nie wiem dlaczego James Galway ma żółte liście
macham Madżenko

Pięknie Ci William kwitnie, u mnie właściwie kicha z różami teraz. Słabo im idzie

Madzenka napisał(a)

Może i na patelni kwiat wytrzymuje 2 dni w ekstremalnej temperaturze ale produkuje ich taką ilość ,że codziennie kolejne pąki rozkwitają. Najważniejsze jest to, że upał jej niestraszny i kwitnie wielokrotnie w ciągu sezonu. Wczorajsze fotki Munstead Wood - dla przypomnienia w sobotę padł rekord ciepła we Wrocławiu...38,9 stopni w cieniu

U Was jeszcze cieplej niz u mnie bo u mnie najwięcej było 36,7. Szekspir piekny i inne równiez.Pozdrówka.

ech kilka stron tylko o upałach...
ale widoki pięknych róż rekompensują wszystko pozdrawiam cieplutko

Bo Madzenka to nawet w upały ma ogród katalogowy.

Siedzisz w basenie?

Doszło te kilka kropel do Ciebie? U mnie przez 5 minut było mokro i znowu susza, przynajmniej lepiej już się oddycha

U nas byla powazna burza z piorunami, grzmotem i prawdziwa ulewa.
Hurra, jutro nie musze podlewac!