No, zaskoczona byłam nieźle widząc ten róż Ale powoli to do mnie dociera i oswajam sie z tą myślą, tym bardziej, że obok planuję jeszcze 2 limki dosadzić
Dzięki za info o miłorzębie Mam jedną sztukę w formie drzewa i baaardzo mi się podobają te fikuśne listki. Może znajdę miejsce na szczepionego
Ile to człowiek się jeszcze musi w życiu dowiedzieć
Tę limkę kupiłam w zeszlym roku, już wtedy kwitła, ale się tak nie przebarwiła, stąd moje mega zdziwienie
To mnie Ewa pocieszyłaś w sprawie zakupów. Nie czuje się osamotniona
Dominika, to jest ostnica trzcinowata. Niestety, znów się pokusiłam i kupiłam z zapewnieniem sprzedającego, ze zimująca. Po sprawdzeniu w necie okazało się z leksza inaczej...
Myślę, ze wiosną skoryguję trochę jego pokrój. Jeszcze nie wiem jak i czy miłorząb sobie z tym poradzi Ale mam całą zimę na myślenie
A przycinałaś możne swojego? CIekawe jak reaguje na cięcie.