Moi rodzice też nauczyciele (teraz już na emeryturze)

Czyli albo śliwy, albo amanogawy?

Podobają mi się jedne i drugie

Ciekawa jestem na co się zdecydujesz?

Jeszcze nic nowego nie wysiałam Zła jestem, bo ciągle coś mi wypada do zrobienia innego i wysiewy odkładam.

Nie wiem jak z mrozem u amonagawy. Rzeczony sąsiad ma także amonagawę i strasznie mu jej zazdroszczę nie wiem, co robi, że mu rośnie w tej glinie, ale u niego wszystko rośnie
Amonagawa jest dość osłonięta, ale znowu nie jakoś bardzo- rośnie przy ogrodzeniu, trochę za osłoną śmietnika, wiec może jej z dołu nie powiewa Co roku pięknie kwitnie.
No ale u nas chyba niewiele przemarza, u mnie hebe już 4 sezon żyje nieokrywane

Może gdzies zdjęcie znajdę, bo cykam z ukrycia

Beatko ja sadzilam swoje amanowagawy z mysla, aby polaczyly sie u gory i w ten sposob stworzyly sciane.( Musialam zrobic taka zaslone przed wiatrem) Mysle jednak ze odleglosc miedzy nimi powinna wynosic 2 metry, conajmniej, jezeli nie chcesz aby gora sie polaczyla.

p.s Zaloze nowy watek,

Problem ze stołem pod drzewem znam i mnie to doprowadza do ...
wiśnie mam 2 ,amonagawa i nigrę pierwsza u mnie 3 sezon i pięknie kwitła w zeszłym roku cieszyła oko choć mała niestety w tym roku muszę ją przesadzić a nigrę sadziłam na jesień i czekam na efekt wiosną.Warto je mieć w ogrodzie

Ja polecam jeszcze brzozę long tunk. Wstawiam zdjęcie takiej 10-letniej przycinanej u moich rodziców, stworzyła świetny "parasol" pod którym siedzimy sobie - polecam. Jak obejrzysz to usunę zdjęcie. Zdjęcie jest z wczesnej wiosny więc nie prezentuje się najbardziej reprezentacyjnie.

Ja mam trzy amanogawy od kwietnia przezimowały ok bo juz maja pąki poszukać Ci fotek ?