no i po wakacjach. 2 tygodnie laby i super wypoczynek. Dzięki pomocy sąsiadki mój balkon zieleni się i zaskakuje nowościami. Róże całkowicie zginęły pod wiechami stipy, za to ku mojemu zaskoczeniu zakwitły tegoroczne, siane ostróżki
Uschy za to lobelie, próbuję je reanimować, oraz porzeczka. Nie jestem pewna, czy uschła czy moze znowu dobrały się do niej opuchlaki.
Na rosarium uetersen pojawił się mączniak.

Pelargonie zaczynają znowu kwitnać. Chyba mają u mnie za ciemno i nie mają ciągłości w kwitnieniu

Na początku roku posiałam stipę, werbenę i ostróżki. Uważam, ze to był strzał w dziesiątkę. Ze względu na uprawę pojemnikową wszystkie rośliny sa opóźnione, a dzięki temu na balkonie mogę zaobserwować dużą zmienność. Jedyne co to widzę, że stipa zdominowała donice i muszę ją ograniczyć w przyszłym roku

i jeszcze kilka zdjęć z końca czerwca
zakwitła werbena...

miłorząb po urlopie stracił trochę lisci, na koniec czerwca wyglądał jeszcze tak

drugi rok z rzedu, tak jak mikołajkowi pozwoliłam rosnąć gipsówce zakupionej w B. Nie wiedziałam czego się spodziewać, bo zaczęła od długiego badylka. Swoją ulotność pokazała w czerwcu, idealnie podkreślając piękność róży Marie Therese

i to by było na tyle

O rany...ale pięknie...
Chciałabym mieć taki balkon, toż to pokój balkonowy
Ile ma metrów?

Kokesz napisał(a)

O rany...ale pięknie...
Chciałabym mieć taki balkon, toż to pokój balkonowy
Ile ma metrów?

Dziękuję Reniu,
Cały balkon ma 16m2. Połowa jest osiatkowana że względu na koty. 2 część jest przeznaczona tylko dla roślin. Głównie ja tam przebywam codziennie grzebiąc w donicach hehehe
Ja wciąż jestem niezadowolona z roślin w dużych donicach. Wydaje mi się że brak tu porzadku.
Bardzo się cieszę z werbena, mniej że stipy. Ta moja jest niższa i ładnie się zawiesza. Ta na zdjeciach, kupowana za mocno wyrosła i zagłuszyła roze. Drzewka milorzeba są przytłoczone. Nie mogę mieć ich wyższych bo po to jest plotek żeby chronił przed wiatrem i to działa. Rośliny lepiej rosną.

no nareszcie się zaczerwieniły