Cudowny zielony balkon, smakowity urodzaj

oliwka napisał(a)

Hm, wyglada na to, ze kupilas Marie Terese Lensa zamiast Mariitheresii Tantau...

Zagajanka napisał(a)

Cudowny zielony balkon, smakowity urodzaj

Hm, wyglada na to, ze kupilas Marie Terese Lensa zamiast Mariitheresii Tantau...

Kurczę nie wiedziałam, że są dwie odmiany kurczę człowiek całe zycie musi się uczyć ... Dzięki Janko za podpowiedź. Róże zostana jeszcze na następny sezon. Zlikwiduję trochę stipy i zobaczymy co będzie.

Cieszę się bardzo z tych pomidorków, bo latam jak głupia i przestawiam donice jak zapowiadają deszcze

No sa dwie, podobne z nazwy - jedna pisana razem, druga oddzielnie
Ta Lensa tez ma byc niewysoka, wiec dramatu nie ma, ale ta z Tantau na pewno bylaby bardziej urocza chociaz, wiadomo, o gustach sie nie dyskutuje...

Ja tez juz zbieram pierwsze pomidorki - nie ma to jak swoje wlasne warzywa

Werbena: pierwszy rok na moim balkonie a już mnie zachwyciła. Zostanie tu na dłużej

Hejka

Pomidory od Ciebie są przepyszne. Zostawilam sobie nasionka na nastepny rok buziaki!

Tak się ciesyłam na moje rozchodniki w skrzynce (na zdjęciu widac po lewej). W poniedziałek nagle wszystkie upadły. Podniosłam wszystkie i oparłam o siebie. Dziś znowu wyciągnęłam pojedyńcze sztuki, zeby wstawić je do wazonu. W ziemi pokazało się z milion opuclaków. Aż mi się niedobrze zrobiło. I po co te całe starania. Nie chce mi się juz z nimi walczyć ... Tak sobie teraz myślę, że może tylko tam się zadomowiły. może wszystkie wlazły tylko do skrzynki z rozchodnikami a resztę roślin oszczędziły...

bleebla napisał(a)

Hejka

Pomidory od Ciebie są przepyszne. Zostawilam sobie nasionka na nastepny rok buziaki!

Cieszę się Aga ja tez zostawiłam kilka pomidorów.