Toszka
11:33, 24 lut 2016
Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
szczerze... marnie to widzę, ale można w związku z tym troszkę poeksperymentować i spróbować. Oceniam tylko po zdjęciu.
Teraz, TERAZ łapiesz sekator, dezynfekujesz spirytusem lub denaturatem i tniesz gałązka po gałązce ale tylko w miejscu gdzie są jeszcze igły (dopóki są igły to jest szansa ze obudzą się tzw. śpiące oczka. Trzeba ograniczyć koronę. Tnij ile się da tak by zmniejszyć koronę ile wlezie. Dodatkowo nastaw zakwas na mące żytniej (jak na chleb) i tym zakwasem podlej w obrębie do 1m. O zakwasie poczytaj w herbicydach - Mazan ładnie to opisuje. Zakwas naturalnie zakwasi i wzbogaci glebę o florę bakteryjną. Nie żadne chemiczne preparaty, bo sosna nawożenia nie potrzebuje, a nawozy zasolają glebę.
Nie wiem czy ja dobrze dowidzę na zdjęciu, ale coś tam białego na ziemi leży - czy to resztki pobudowlane? Biały żwirek?
Jeśli tak to jest to powód wapnowania gleby, a co za tym idzie podnoszenia ph i tym samym "zabijanie" kwasowości podłoża niezbędne sośnie.
Teraz, TERAZ łapiesz sekator, dezynfekujesz spirytusem lub denaturatem i tniesz gałązka po gałązce ale tylko w miejscu gdzie są jeszcze igły (dopóki są igły to jest szansa ze obudzą się tzw. śpiące oczka. Trzeba ograniczyć koronę. Tnij ile się da tak by zmniejszyć koronę ile wlezie. Dodatkowo nastaw zakwas na mące żytniej (jak na chleb) i tym zakwasem podlej w obrębie do 1m. O zakwasie poczytaj w herbicydach - Mazan ładnie to opisuje. Zakwas naturalnie zakwasi i wzbogaci glebę o florę bakteryjną. Nie żadne chemiczne preparaty, bo sosna nawożenia nie potrzebuje, a nawozy zasolają glebę.
Nie wiem czy ja dobrze dowidzę na zdjęciu, ale coś tam białego na ziemi leży - czy to resztki pobudowlane? Biały żwirek?
Jeśli tak to jest to powód wapnowania gleby, a co za tym idzie podnoszenia ph i tym samym "zabijanie" kwasowości podłoża niezbędne sośnie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)