Luckaa napisał(a)

Widze że tez wkroczyłaś na obcy teren i tworzysz, ja podobnie, co prawda od urodzenia w tym samym meijscu, ale próbuje przeobrażac przestrezń z fabrycznej na ogrodową miłą dla oka

Witaj,
ja dopiero od kilku miesięcy na nowym miejscu, wielkie wyzwanie, ale jeszcze większe chyba jest doprowadzenie terenów fabrycznych do stanu zielonego. Podejrzewam, że znajdziesz tam wiele "niespodzianek".

Dziś kolejny dzień działania, szpaler tui rosnących wzdłuż domu wycięty, zrobiona podniesiona rabata i wsadzone kwiaty jednoroczne oraz byliny .

A moje buraki siane bardzo wcześnie właśnie zaczęły wyłazić ma nadzieje,że już mrozu nie będzie

Wrzuć zdjęcia wyczynów

Tu wycięłam szpaler tujek, tak na oko 10m i zrobiliśmy rabatę kwiatową
jeszcze nie widać za wiele zielonego ale dajmy im miesiąc



tutaj było składowisko śmieci wszelkiej maści, M przekopał i zrobił "ramkę"
tymczasową i nawieźliśmy ziemi dwie przyczepki, tak żeby podnieść o 30cm.



poradźcie mi co puścić po tej paskudnej ścianie od stodoły.

A to praca mojej córki, razem z M oczyścili i pomalowali beczkę
mała nasypała ziemi i teraz podobno tam pomidorki koktajlowe mają rosnąć.
Mam nadzieję że zapał jej nie minie



tu znalezisko trochę innego gatunku i też młoda się tym zajęła

Wiem, może to nie wygląda na masę pracy, ale po każdym takim dniu z przekopywaniem, zrzucaniem ziemi z przyczepki (takie cztery dostawy po około trzy tony ), grabieniem i sadzeniem to jestem dumna ze swojej pracy . Wiem, mało skromne ale satysfakcja niesamowita .

Teraz pytanie zasadnicze: mam trochę terenu podmokłego i zero pomysłu na to co ma tam rosnąć, jeżeli macie jakieś doświadczenia w tej materii to proszę o wskazówki . Tak na spontanie , trochę po wariacku urządzam ogród więc roślinki też mogą być zwariowane .

Dziewczyny i chłopaki tak mam w skrzynce pod folią,







trochę bez ładu i składu, ale rośnie i to mnie cieszy

Właśnie zaczęło padać więc mam czas na ogarnięcie domu , bo bajzel na kółkach mam przez te przesiadywanie w ogrodzie .

No tak, ja też dzisiaj przy deszczu za odkurzacz złapałam. Pomidorki koktajlowe będą cudnie wyglądać w tej beczce, a w tej misie super by się prezentowały truskawki
Co do ściany od stodoły, to nie mam jeszcze pomysłu co Ci poradzić, a te różaneczniki to już tam rosły?
Co do roślin na podmokły teren to wierzby i sosny to na 100%
Z mniejszych: hortensje, derenie, hosty, tawuły, liliowce.
Pięknie wyglądają Twoje warzywka
A i nie mów, że mało zrobione, sama wiem ile się człowiek narobi, a wygląda na mało. Przerzucić dwie przyczepki ziemi, to już można zejść z tego świata, szczególnie po zimie Wiem coś o tym też, bo w zeszłym roku podwyższaliśmy teren na całym podwórku, bo wszędzie stała woda. Przerzuciliśmy z M 6 Kamazów ziemi
Pozdrawiam