Jolka odpisalam na priv, plantacje pokazalam. Ale wypas!!!
Nareszcie troche popadalo i sie ochlodzilo.
Wycielam dzisiaj dwa wiaderka przekwitlych kwiatostanow rozom. Podlalam przedogrodek przed deszczem i w sumie tyle.
Dzisiaj gotowalam pierwszy bob z ogrodka. Wczoraj byla surowka z rzodkwi (nasiona z Rumunii). Uwielbiam czerwiec
Ja też miałam bób na obiad Wczoraj u mnie przylało i powiało porządnie, mokro, ale róże padnięte, jutro zrobie fotę reszy co zostało, teraz już ciemnawo - słyszę świerszcza, ptaki wodne z nad jeziora i...szczekające psy grr...
Kasiu, aparatu nie mam, te z komórki to kicha trochę.. zaraz coś powrzucam jednak Agatko, bez zmian w zasadzie, czekam na parę wolnych dni, pojadę do brata sadzić Zazdroszczę Młodej wakacji