Wywiozłam jeszcze jedna taczkę resztek bylinowo-trawiastych. Zgrabiłam resztki liści z zagonu na którym mam truskawki i nakryłam je włókniną. Niech rosną, może będą dzięki temu ciut wcześniej.
Posiałam tez wczoraj kupione nasiona bobu. Je także przykryłam włókniną, na wszelki wypadek. Tym sposobem polowe miejsca pod warzywa, wzdłuż podjazdu mam zagospodarowane - na bob
Rozsypałam świeżą korę - tylko jeden duży worek, przed domem. Ranniki od razu ładniej wyglądają na tle brązowej kory, a nie świeżo przekopanej ziemi.

I tyle, mam dość. Weekend hihi

Gdzie wywiozlas ? Na kompost ?
Bo zastanawiam się co robić ze śmieciami spod róży które są z chorobami

Kasiu, mamy za płotem stertę gałęzi ubiegłorocznych, do których dosypałam liście i kolczaste pędy róż (rugosa, te które zdążyłam ściąć). To będziemy palić (niestety, ekologiczne to to nie jest). Liscie z chorobami (truskawki, róże), wyrzuciłam do kosza na śmieci, po prostu. A resztę na kompost. W kompostowniku po zimie zrobiło się sporo miejsca, choć jesienią był prawie całkowicie wypełniony.

Karola a Ty nie segregujesz śmieci? U mnie latem zabieraja nawet po kilkanaście worków zielonych odpadów.

witam się w nowym wątku po raz pierwszy
sezon uważam za otwarty
moje róże strasznie wybujały, nie wiem jeszcze jak się za nie zabiorę
a rugosę to kiedy się tnie?
Pozdrawiam

Karola, jakże miło będzie oglądać Twój "gumowy ogródek". Dobre określenie, ja póki co, usiłuję uczynić gumową ognistą rabatę, ale chyba nie obejdzie się bez poszerzenia.

Bożenko, segregujemy, oczywiście! Ale zielonych odpadów nie zabierają muszę się bliżej przyjrzeć tematowi, ale niestety na pewno w najbliższym sąsiedztwie nikt nie oddaje zielonych resztek w żaden sposób

Kasiu, pozdrawiam! Rugose można ciąć nawet w grudniu; ona szybciutka puszcza, wiec im wcześniej na przedwiośniu, tym lepiej. Do końca marca ja zetnę, na pewno, lubię jej młode przyrosty, są takie bujne i zielone

Gabrysiu, pozdrawiam!

Ścięłam dzisiaj czubki najwyższych pędów u części cisów, w tygodniu może ogarnę resztę. W sumie mam ich 100 szt w 2 prostopadłych do siebie żywopłotach ech
Posiałam dzisiaj na parapet pomidorki mix typu cherry i w drugim pojemniku okrę. Może w tym roku coś z niej będzie, fajnie byłoby mieć namiastkę tureckiego jedzenia

Jak pogoda i czas pozwoli, muszę usunąć darń z paska wzdłuż płotu, za płotem bo nie będę miała gdzie warzyw posiać. Wymyśliłam ze ustawie tam w rzędzie moje skrzynki; potrzebuje wiec pasa szerokości 60 cm. Może ogarnę to sprawnie i szybko

popcorn napisał(a)

Bożenko, segregujemy, oczywiście! Ale zielonych odpadów nie zabierają muszę się bliżej przyjrzeć tematowi, ale niestety na pewno w najbliższym sąsiedztwie nikt nie oddaje zielonych resztek w żaden sposób

Spytaj w Gminie , wiem ze ustawa przewiduje zabieranie takich rzeczy. U nas sasiedzi tez nie wiedzieli a jak zobaczyli u nas to teraz wszyscy oddaja.U mnie zabieraja co dwa tygodnie.

Ależ sezon rozpoczęłaś, z rozmachem Pozdrawiam.