bedę brutalna ale...traktuje je jednorazowo raczej. nie ma reki do domowych kwiatów.
chyba, ze mnie ktoś przeszkoli to spróbóje
ja tez jadłam kiedys dobrego karpia - sama go zrobiłam. ale jakoś mnie nie urzeka.u mnie chyba to 17 lat...
Jak takie amarylisy z L. to w przyszłym roku i ja do boju sie ustawię U nas L. jest od 2 lat... Ostatnio poszłam w "czarny piątek" po wyrzynarkę...byłam o 14:30. Pytam pana: "Jest gdzieś?". Pan odpowiada; "Byla...o 8:000...o 8:01 już nie".... Ot i obraz naszego L...