Nie wywalą za ładny masz ogród he he. Mam na końcu języka określenie osoby co wszystko potrafi i nie mogę sobie za cho...ę przypomniećTo ja tyle A co do ogrodu, co tam u ciebie teraz króluje?

Teraz to pewnie będziesz kapę dziergać?

Jolu pisałam Ci wczoraj że szyje girlandę. By nie byc gołosłowną... swoją drogą wywala mnie za te foty....

o matko, cudny pokój, Ty mnie chyba nie przestaniesz zaskakiwać. Jesteś niesamowita i talent masz niesamowity!
A pod zdjęciami ta girlanda to z filcu i co to za kształty? Też sama robiłaś?

Wow slicznosci

girlanda - jasne, ze ja robiłam, przecie nie teściowa. Nie mam takiej jak Makul
To są takie smieszne sloniki - taki temat przewodni całego pokoju). Nie są z filcu a z materialu ze spodni i koszuli starych

[img

Z bliska jeszcze fajniejsze te słoniki, ja do szycia mam dwie lewe ręce, choć maszynę mam.
Babcia była krawcową, ale ja niestety talentu nie odziedziczyłam.

Miło mi wtedy było spełnić Twoje marzenie o rozchodnikach, których u siebie nie mogłaś nigdzie dostać

No ale przy tych słonikach to się narobiłaś trochę. Już do Ciebie nie będę wchodzić bo będę się leczyć na serce...
Ps. W niedzielę wyciągnęłam rodzinę na Wzgorze i podziwiałam kwiatki Miałam cholerna ochotę skubną jeżówkę i sobie posadzic u sibie ale nie miałam odwagi a poza tym tłumy... Zawsze zwracałam uwagę na zabytki