na własnym terenie nie ma już prywatności.........
oj te byłabym zła cenie sobie swoją wolność
chodźcie w trawy gęste są dron nie dopatrzy
zwróciliśmy delikatnie uwagę to nie pomogło, latali specjalnie w niedziele rano i wieczór 20 min tylko i wyłącznie nad naszym domem... eM się wkurzył i jest kosa niestety...... dzieciakom bym się nie dziwiła ale 60+ ?
biorę małą i lecę
może to dlatego, że poźniej juz zasycha i sie usztywnia? jak mogłbym o przyczepce nie pamietać eM dał zielone światło to wstawiam. Przyczepka zabiera na pokład kilka taczek ziemi więc zawsze roboty mniej.
tak, jak kłosy jeszcze zielone to deszcz łamał na tych kolankach, później jak już są trochę podsuszone to sztywno stoją.
Ja tam leże
dawaj mam dwie nianie córki znaczy