Od lewej kulki buksikowe podsadzone trzmieliną, po prawej RH Helsinki University, a dołem żółty krzew to berberys jakiś , borówka brusznica, dąbrówka i zielonkawe to cis. I drzewo jarzębina.
Jeszcze nie dzielony, jak wykopałam i rzuciłam pod drzewkiem we wtorek to tak stoi do dziś.. nawet nie wiem czy żyje bo jeszcze do niego nie zaglądałam.. nie było kiedy
Tego poprzedniego potfora to podzieliłam na .. dużo.. w ogrodzie mam 10 sadzonek bo nie było już komu upchnąć, wciskałam każdemu, kto chciał i kto nie chciał, do każdej paczki, dla każdego gościa, na spotkaniu u Alinki... wyszło ze 100 sadzonek
To jakieś stare foto z marca.. tu te co nikt nie chciał i po Wojsławicach posadziłam u siebie Brzydkie wrzosy już wyciepane i tam pójdą te sadzonki z potffora..
Inspiracja w Wojsławic.. zakochałam się w tym widoku.. i będę mieć mikro podobnie
Nawigatorka ma rację. Ona idzie rozłogami, ale w sposób bardzo uporządkowany... po prostu rozrasta się, ale tak, że daje się kontrolować. A to co puści na boki to po prostu wyrwiesz i masz gotowe sadzonki
Moja po prostu rosła sobie samopas. I po mimo 5 lat bez kontroli dała się ładnie wykopać cała.
Wszystkie trawy wymagają odmładzania co jakiś czas. Hortensja da radę nawet jak jej wlezie Mi wlazła w barbulę i sobie razem rosły bez kłótni Nawet trochę specjalnie zostawiłam, niech znów urośnie
Tiarelki i fiołki też rosną sobie jak chcą. służą za wypełniacz i mata anty chwastowa