Zakończyłam dziś prace w ogrodzie w tym roku. Cebule posadzone, poplewione i nawiezione jesiennym.

Grujecznika już prawie łysy ale... opadłe liści pachną Cudownie i słodko

Psiamama napisał(a)

Grujecznika już prawie łysy ale... opadłe liści pachną Cudownie i słodko

Muszę zaraz sprawdzić czy liście mojego grujecznika też pachną

Byłam sprawdzić - wszystkie listki jeszcze na drzewku i nic nie pachnie . Ale one chyba dopiero jak opadną i troszkę poleżą zaczynają pachnieć . Będę czekać z nosem przy ziemi ha ha .
Ale masz ładny kolor kocimiętki , moja jakaś taka bez wyrazu . Gdzie Wy kupujecie te wszystkie super kocimiętki , szałwie ,że takie kolorki mają intensywne ? U mnie w okolicy takich nie ma

Dla mnie grujecznik pachnie watą cukrową. Taki zapach dzieciństwa dziś już jest całkiem goły to jego minus. A kocimiętke dostałam od Anity Enya rozrosła się jak szalona. Chcesz to ci wyślę ale to chyba wiosną trzeba.

Psiamama napisał(a)

Zakończyłam dziś prace w ogrodzie w tym roku. Cebule posadzone, poplewione i nawiezione jesiennym.

Jak ja Ci zazdroszczę... U mnie wciąż jeden wielki rozp... Jeszcze wciąż sporo cebul czeka na posadzenie, czosnek jadalny, maliny muszę wsadzić, czekają na przesadzenie z mojego ogródka działkowego. Niebawem przyjadą 3 drzewka - prezent od męża. Czekamy na termin wykopania z ziemi. No i jeszcze 12mb żywopłotu mam w planach do posadzenia. Póki co nawet jeszcze nie zaczęłam w tym miejscu darni zrywać.
Tak więc Twoje słowa, że zakończyłaś już prace w ogrodzie oj jak Ty masz dobrze

Beatko napisałam u ciebie a propos prac ogrodowych ale wracam doczytać co to za drzewa dostaniesz od ema cudnie

Zazdroszczę, że już jesteś w ogrodzie odrobiona, mnie chyba wiosna zastanie przy robocie
Mój grujecznik dopiero kolor łapie, ciekawe czy zacznie pachnieć

Aguś ja właśnie napisałam, że prawie kończę robotę w ogrodzie a tu mnie Mazan do porządku przywołuje, że hola, hola nie tak szybko

Aga no masz wszystko odwrotnie niż ja
Twój Ambrowiec cudnie się przebarwił - moje nie!
Twój grujecznik pachnie - mój za pierona nie che!

Jak żyć? No powiedź mi, jak żyć?

Za kociwstrętkę (tak piszą dziewczyny ) będę baaaaaaardzo wdzięczna . Przypomnę się wiosną