Rabata azaliowa widziana z górnego okna



bzy sąsiadki która tak naprawdę tylko ja oglądam, wszystkie kwiaty przeszly na moją stronę


zaczynający Casata


Sammetglut


Sosna Żółta

I takie tam



klonik Shirasawy Aureum


zaczyna kolejna


i kolejna

Gobasia, przyglądnęłam się tej Sarinie, i myślę że moja ma całkiem podobne kwiaty do niej więc do tej pory była jako NN a teraz może będzie Sarina
To ta na przedostatnim zdjęciu powyżej

mirkaka napisał(a)

Dorotko, moje rosną u mnie kilkanaście lat, więc może Twoje mają jeszcze czas na rozrost.
Ja do tej miłości jeszcze dodam róże, i to one są u mnie na pierwszym miejscu

Moje rzeczywiście są młodsze, więc i mniejsze. Rabatę pod świerkami zakładałam w 2007 r i co rok dokupywałam kolejne egzemplarze. Teraz już tam nie ma na nic więcej miejsca. Swoje pokażę za kilka dni już zaczynają kwitnąć. Róże też bardzo lubię od 2 lat.

Zakupy świetne Mam te różowe szałwie ale nawet koloru jeszcze nie widać.
Azaliowa powala na kolana i ten trawnik miodzio
Cuuuudnie

mirkaka napisał(a)

Rabata azaliowa widziana z górnego okna

Ładnie to wygląda ten bordowy różanecznik też mam i u mnie NN..może to też ten S...t ?

A ja przegapiłam te różowe szalwie. Ale co chwila padało, więc szybko teren targów obleciałam i do domku. Pewnie jakby pogoda dopisała to dokładniej bym pooglądała wszystko.
No i klon shirasawy mnie zachwyca. Twój zdaje się nieduży ? Jak szybko przyrasta? Jak w końcu ogarnę swój bałagan ogrodowy to może uda mi się znaleźć dla niego miejsce . Nie ma u Ciebie problemu z zimowaniem? Czy okrywasz go ?

Podziwiam azalie, bylinki fajne kupiłaś, kichawiec jest o pełnych kwiatach?
Mam też podobnie zniszczoną kocimiętkę, zastanawiam się czy nie przyciąć.

Lubię do ciebie wpadać. Pięknie prezentuje się twój ogród. Urocze są kamienne obwódki.

Dorotko no to czekamy na twoje. Róże warto kochać bo kwitną całe lato aż do jesieni

Makkasia Kasiu, dziękuję, trawnik tylko z daleka piękny, mam na nim chwasty i placki gdzie trawa słabiej rośnie, już tak od paru lat jest coraz gorszy, to przez te susze, bo nie podlewam go tak często jak powinnam i mi podsycha.

frezja Ewo, jak rozkwitnie to możemy porobić zdjęcia w zbliżeniu i porównać

Margo Gosiu, szkoda że nie kupiłaś wszystkiego czego chciałaś, w sobotę pogoda była fajna a w niedzielę już się zepsuła.
Klonik Shirasawy kupiła w zeszłym roku, przezimował bez okrywania, a rośnie podobno wolno. Ma tak piękny kolor liści i kształt że nie mogłam się powstrzymać przed kupnem

laurowiśnia Agatko kichawiec na zdjęciu był pełny ale wiesz jak to jest jak się kupuje bez kwiatów... okaże się jak zakwitnie.
Kocimiętkę trochę podniosłam, może za kilka dni sama się trochę zregeneruje

Joku Jolu to wpadaj jak najczęściej , to miłe co piszesz