Ciekawe - choroba czy kaprys....

Iwka, fajny weekend miałaś, targi, spotkanie, koncert

kilka dzisiejszych zdjęć

biały rozchodnik nie jest biały i coś co zapominam jak się nazywa
w tym roku blisko 2 metry wysokości


tak mnie te VF denerwują że chyba je przesadzę, zlały się kolorem z rozchodnikami i jakieś niskie



zaczyna kwitnąć miskant, nie znam niestety nazwy, po zimie tylko połowa niego rośnie cały środek pusty

jarzmnianki nasionka chętnie wymienię na różowe



molinia KF



moja kilkunastoletnia róża, pierwsza roślina jaką kupiłam po zamieszkaniu tutaj. Najzdrowsza, że wszystkich i kwitnie aż do mrozów

Anda napisał(a)

Iwka, fajny weekend miałaś, targi, spotkanie, koncert

a wiesz, że chyba mi brakowało tego człowiek tylko siedzi w domu, dzień w dzień grzebiesz w tej ziemi, potrzebny czasami reset

Sylvana napisał(a)

Ciekawe - choroba czy kaprys....

prv.

Ślicznie masz w ogrodzie

iwka napisał(a)

a wiesz, że chyba mi brakowało tego człowiek tylko siedzi w domu, dzień w dzień grzebiesz w tej ziemi, potrzebny czasami reset

Pewnie masz rację. Takie spotkania, koncerty działają bardzo odstresowująco, podnoszą poziom endorfin Ech, normalnie zazdraszczam takich spotkań

Ogródek masz wymuskany Narzekaj sobie na niego ile chcesz Domek mogłabyś czasem pokazać, bo pamietam, że ładny, a tylko dach widać