Mazan czytałam gdzieś, czy Toszka pisała, że powodem chorób grzybowych są roztocza. Na większości moich bukszpanów są takie małe kreseczki na liściach, to te roztocza? Jak z nimi walczyć, bo skoro one powodują choroby to trzeba by chyba z nimi się na początku rozprawić
Z opisu wynika, że tak. Zwalczanie jak wszystkich przypadków. Pormanal. Nissorun, Mythos, Ortus. Przenoszą wiele chorób, gdyż są nimi "zaszczepione" i pobierając sok roślinny trawią go wydzielaną śliną, co jest tego przyczyną /zakażenia/. Czasem zwalczanie jest prowadzone środkami systemicznymi, krążącymi z sokiem roślinnym. O skuteczności nie wypowiem się - nie stosuję.
"Zauważyłem również wzmiankę Danusi o "grzybku". Jest na niego sposób lecz dość kłopotliwy, a dotyczy tak cylindrocladium, jak i volutella:
maj - opryski preparatem na bazie tetrakonazolu /domark, eminent/ 7,5ml/10l wody,
czerwiec i lipiec to samo - razem 3x na rok
sierpień, wrzesień - środki na bazie tiofanatu metylowego + prochlorazu, tj. topsinu 20ml/10l wody + /mirage, mondatak, atak/ 10g/10l wody.
Przepis na taki oprysk zalecają źródła zachodnie"
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Dzięki Mazan, czytałam o tym w bukszpanach :/
Ja na razie pryskałam topsinem swoje dwa razy. Robiłam też już trzy opryski OW (niestety w ten weekend nie dałam rady, sadziliśmy cisy ale w tygodniu mam nadzieję nadgonię).
Mam wrażeni, że OW pomaga moim buksom a może to tylko moje przewidzenia a może topsin? Nie wiem, chyba powinnam zakupić jeszcze ten signum.
Sorki Iw ze u Ciebie się wywnętrzyłam, nawet nie wiem czy Mazan to doczyta
Aniu wywnętrzaj się ile chcesz ja sie zawsze bardzo cieszę z odwiedzin Mazana czy Toszki Ich rady są bezcenne więc zaczęłam zbierać dla potomnych
Co do OW miałam takie same spostrzeżenia w ubiegłym roku, jestem przekonana że systematyczne pryskanie da duże efekty. W tym roku przez ten mój wyjazd zaniedbałam opryski ale już sie poprawiłam i zaczęłam ponownie
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Nawet nie wyobrażacie sobie ile OW 'zatrzymuje' chorób, ale systematycznie stosowany. Znając biologię komórki miałybyście pełne rozeznanie. Ponadto zwiększa odporność na stres - tak zbyt wysokie, jak i zbyt niskie temperatury wywołują swoistą "gęsią skórkę" co jest przyczyną miejscowego zatrzymywania krążenia soków roślinnych i oznaką więdnięcia. Problem dość rozległy i nie do wyjaśnienia w pojedynczym poście.
Bukszpan potrzebuje dużo wapnia, podobnie pomidor, papryka chociaż za zasadowym czy tylko obojętnym odczynem podłoża nie przepadają. Uzupełniana różnica powoduje zwiększoną odporność i pobieranie innych, ważnych fizjologicznie składników bez dodatkowych 'nakładów'.
Przepraszam, że zaśmiecam, ale nie mogłem się powstrzymać.