sprawdziłam wczoraj tuje i nic na gałązkach nie widzę złego, oprócz tego że kilka tych rozlazłych ma lekko żółtawy kolor na czubku.
Sadzone były rok temu wiosną z doniczek, nie były kopane, miały ładnie korzenie. Jeżeli chodzi o podlewanie to tam jest taki dołek i po deszczach zawsze mokro, dlatego wydawało mi się ze wilgoci mają dość. Sadząc zwracałam uwagę aby nie za głęboko, jesienią podsypałam kilkoma taczkami kompostu, żeby trochę podnieść rabatę, może za dużo.
a możliwe jest zalanie? one teraz już mniej, ale do końca kwietnia to w błocie normalnie stały.
____________________
Iwona
Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.