Dobrze dzień wybrałaś bo dzisiaj na plusie to w transporcie nic się im nie stanie. Ja się wstrzymałam ze wzgl. na mróz, ale tulipanki w wazonie mają się świetnie
Ja dzisiaj do babci przetransportowałam bo ganek widny, a nie ogrzewany Poprosiłam Ją żeby w dzień jak na plusie będzie wystawiała na zewnątrz dla zahartowania, a jak ziemia puści to wsadzę w grunt i osypię liśćmi
Patrzyłam dziś na rodki, a te jak cieplej poczuły listki rozwinęły od razuŚnieg topnieje to im chyba wody nie brak
bażanty dostały swoja porcję, mam nadzieję, że i zając zacznie na miskach się skupiać bo kosi mi rośliny równo
róże pomarszczone fajne nawet zimą tych nie rusza
ale za te rabatowe i okrywowe się zabrał
z lespedenzy znowu nic nie zostanie wyobgryzał wszystkie gałązki
po ciemku wszystkich strat nie widać, ale rozsmakował się też w tamaryszku i pamięta gdzie on rośnie z roku na rok, co zima wyobgryzany
Krzewów nie mam już jak siatką wyowijać bo za duże, a on gałązki kosi jedna po drugiej:
Ogrodzone siatką leśną niestety ten jeden przełazi notorycznie górnymi oczkami i rowem, ale sarny powstrzymała....tylko co mi z tego? Myślałam, że jak będzie dużo roślin to tych strat tak nie będzie widać, a on od początku zimy wziął się do roboty....do wiosny zeżre wszystko co nie otulone
Na górze tez poobgryzane , zabrał się za derenia jadalnego, do wierzby też próbował się dostać cała siatka zdrapana i ściągnął ją niżej, musiałam poprawić
A glediczja mocne ma te nasionka to może i drzewem będzie mocnym Zapierniczają do góry ostro
a w doniczce właśnie widać jaka mam ziemię w ogrodzie, klajster dosłownie, woda nie wsiąka tylko przelatuje na podstawkę, a nasionka i tak z tego betonu wyłażą