Przyszłam zobaczyć, jak tam prace budowlane, ale ugrzęzłam na zdjęciach z warzywnika - uroczy! Uwielbiam patrzeć, jak nam rośnie jedzonko na grządkach

I do tego te fotele w tle - jakby zapraszały, by usiąść i kontemplować piękno

Zazdroszczę tak dorodnego kopru - na mojej kwaśnej glinie nie chce rosnąć.
Rudbekia się rozsieje, ale najprawdopodobniej nie powtórzy koloru

Kilka lat temu specjalnie taką ciemno-brązową trzymałam, nie ścinałam kwiatów - owszem, rozsiała się, ale żadne z potomstwa nie zachowało barwy, pewnie powtórzy się ona dopiero w którymś przyszłym pokoleniu.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny