sylwia_slomczewska napisał(a)

A co tam Monia balerinki zdejmiesz i wyjdzie na to samo Boso przez świat

Dokładnie tak Sylwuś czytam, że nasionka wrzucasz na łąkę, to ja chyba też tak zrobię, bo wiosną jak wrzuciłam, to jak do tej pory nic się nie pokazało, a teraz przynajmniej ziemia troszku wilgna, to może coś złapie, muszę nasiona posprawdzać

Monia miałam sprzątać bylinówki, ale pomyślałam, że może jakieś nasiona będziecie chciały sobie zebrać i chyba zostawię jednak.

No to ja z chęcią wielką pobuszuję u Ciebie za nasionkami w niedzielę

Czyli zostawiam

sylwia_slomczewska napisał(a)

Czyli zostawiam

Buziaki wysyłam

Troszkę ogrodu jeszcze sprzed deszczu

wiciokrzew po zimie żywy nie wiedzieć czemu wiosną wypadł, ściana jeszcze łysa, ale myślę

hibiskus , którego w tym roku mszyce uparły się zamordować na przekór im kwitnie masą kwiecia, konik pasie się w siewkach orlików

orlik powtórzył kwitnienie, jeszcze tak nie miałam żeby na łodydze z dojrzałymi nasiennikami były młodziutkie kwiatuszki

nowy nabytek do oczka z Wojsławic, ale nazwy zapomniałam, kwitnie na niebiesko


goździki od Dorotki jeszcze postanowiły mi kolorki pokazać

śliczności

i spóźnialska naparstnica, bo ta kwitnie pierwszy raz, a inne zaczynają powtarzać kwitnienie

Taki sobie maleńki zlocik na okolice naszego Rancza


o dziwo nie wiśnie je przyciągnęły

Taka sucha ziemia z dołków dla tych co nie wierzyli, że u nas susza

Wilgotna lekko to to najciemniejsze przy samej trawie


dzisiaj może się to zmieni bo popaduje nadal

i donice gotowe

Całkiem fajnie ogród spięły wydzielając mocniej boisko chłopaków