Sylwuś, obejrzałam filmik, widać że u Ciebie bogato, różnorodnie i pracowicie! Wszystko rośnie jak na drożdżach- jak Ty to robisz? Zachwycił mnie ognik- ile lat rośnie takie cudo?
PS Czy u Was gościła już Maja?
Sylwuś no mosteczek bombowy. Jak do Was przyjadę to zaśpiewam sobie "zielony mosteczek ugina się" . Mosteczek wprawdzie nie zielony (na szczęście ), ale imię pasuje . Super, że nie będziecie musieli wychodzić z przydomowego żeby wejść na duży. Superaśnie .
Dzięki ciekawy ten Twój pomysł na ćmę Niestety u mnie jedynie na kuli przed domem możliwy do spróbowania, bo żywopłotów nie da rady tak zawinąć , i to jeszcze jeden w półcieniu. Ale jak ktoś ma kule w słońcu to fajnie i bez chemii, a już sprawdzone, że skuteczne.
Rów to chyba temat na zawsze.....ale staramy się by było lepiej
Aniu ognik jest z nami od drugiego roku powstawania ogrodu czyli niecałe 4 lata z pojedynczego 20 cm patyczka. Miejsce mu służy chyba, choć w drugim roku ciut go mrozy potraktowały to z nawiązką odbudował straty
Maja część pierwszą w maju u nas nagrywała, jeszcze podobno mają raz być