Fajnie Przemku, że wpadasz na zimowe trawy . Bez planów ani rusz; nie są zbyt skonkretyzowane, ale coś w głowie kiełkuje. Obecnie skupiam się na przeglądaniu realizacji szefowej i marzę...jakby to mogło być
Może jakiś żywopłocik z bukszpanu hmm, boję się jednak jego chorób. Zastanawiam się nad zastępstwem dla niego.