Basiaw
07:47, 27 wrz 2011

Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Dzień dobry Jubilatce
W miłych ogrodach i u miłych gospodarzy stron migiem przybywa, za chwilę 150tkę będziemy opijać
Ewa, jak tam palec po ukąszeniu? Ja kiedyś też wepchałam łapę do worka z ziemią, trafiłam wesolutko, na szerszenia
Od tamtej pory zawsze najpierw zaglądam, na oślep już ziemi nie biorę, uraz taki.
A skoro o owadach, byliście w Białowieskim PN? Tam to komary są jak osy, no, prawie. Byłam tam na ćwiczeniach terenowych przez kilka dni, piekielne komary 3x większe od przeciętnych tak jadowicie żarły po kostkach, że blizny miałam przez kilka miesięcy.

W miłych ogrodach i u miłych gospodarzy stron migiem przybywa, za chwilę 150tkę będziemy opijać

Ewa, jak tam palec po ukąszeniu? Ja kiedyś też wepchałam łapę do worka z ziemią, trafiłam wesolutko, na szerszenia

A skoro o owadach, byliście w Białowieskim PN? Tam to komary są jak osy, no, prawie. Byłam tam na ćwiczeniach terenowych przez kilka dni, piekielne komary 3x większe od przeciętnych tak jadowicie żarły po kostkach, że blizny miałam przez kilka miesięcy.
____________________
Nasz mały, zielony świat
Nasz mały, zielony świat