Ło, jak u Ciebie przeżyją to już nigdy nie będę kopcować róż
Buuuu.... nie pocieszyłaś mnie.... "jak przeżyją" Jak przeżyją, to ja też nie będę
Przez pierwsze dwa lata nie kopcowałam róż bo nie bardzo miałam czas i mało miałam no i przeżyły
O matko, tobie to juz współczuje najbardziej...u mnie tez okropny mróz ale zawsze chyba kilka stopni cieplej
Macham do Ciebie energicznie Może cieplej się od tego zrobi