I teraz druga zagwozdka.
Szukam trawki ładnej cały rok

albo przynajmniej szybko startującej.
Nie za dużej w sensie objętościowo. Wysokość max do kolan (z kwiatostanem), ale też nie jakaś super niska.
Najlepiej w kolorze jasnej zieleni/limonki, ale niekoniecznie.
No i wiadomo.... u mnie patelnia i piach.
Ja nic takiego u siebie nie mam.
Jedynie co brałabym pod uwagę to Carex Gold Fountain i Ptasie łapki - ale one długo się u mnie zbierają i jakaś kostrzewa, której nazwy nie pamiętam - ale ona robi się sianowata od dołu już po pierwszym roku i ładnie wygląda tylko wśród innych roślin.
Nic mi nie przychodzi do głowy. Mam jakąś pustkę...
Miejsce docelowe: