Juzia napisał(a)

Jak uzbieram fotek to wrzucę.... niebawem

Wrzucaj po 2

Juzia no dawaj. Bez krępacji.
Tu same fanki Twojego ogrodu.,

Też lubię oglądać Twój ogród, pięknie masz.

Sorki laski... ale jak nie leje i nie smali... to zarobiona jestem
A jak leje i smali to wiadomo, że fotki do d... wychodzą
Poza tym to u mnie mało co kwitnie w tym roku.
Uzbieram coś to wrzucę.

Fotki z czerwca...

Princess Alexandra of Kent miała jednego kwiatka, bo tylko jeden pęd wyszedł po zimie
Ale ważne że żyje



Claire Marshall to samo



I jeszcze jedna Boscobel.... jednokwiatkowa



Drugi krzak Boscobel ciut lepiej, ale nie zdążyłam porobić fotek Brawo ja!

Gartentraume



Lady Salisbury zwieszają łebki



Darcey Bussell



Munstead Wood miała jak zwykle bardzo dużo pąków... ale większość zaschła. Pewnie znowu jakieś dziadostwo wlazło w łodygi. Szkoda. Ale czekam na drugi rzut

Tradescant



Aspirin





Ninetta

Widzę, że budujesz napięcie, najpierw róże z jednym kwiatem, potem z dwoma, a na koniec całe pomarańczowe bukiety. Piękne wszystkie, mnie zawsze cieszą bardzo nawet te pojedyncze kwiaty.

The Fairy








Lawendowe wariacje

Alija napisał(a)

Widzę, że budujesz napięcie, najpierw róże z jednym kwiatem, potem z dwoma, a na koniec całe pomarańczowe bukiety. Piękne wszystkie, mnie zawsze cieszą bardzo nawet te pojedyncze kwiaty.

Hahahaha!
Tak wyszło
Mnie też cieszą nawet te najsłabsze. Princess Aleksandra of Kent to jedna z najulubieńszych a taka słabiuteńka od dwóch sezonów.