No jestem lekko przerażony samą ilością czynności
Póki co: to była faktycznie Lebioda, ledwo to skosiłem, nawet nie grabiłem - czas leciał - pogniło, nie wyrastała nowa. Aura zaczęła być bardziej wilgotna i w końcu zaczęła rosnąć trawa Ostatnio to tak się rzuciła, że wypadałoby skosić, tylko jakaś inna niż w starej części, ale to szczegół.
Niestety, na tym skoszeniu się nie skończy, nasiona spadły na glebę, bo chwasty były chyba w fazie zawiązanych nasion, nie wzeszły bo już jesień, ale wzejdą na wiosnę, i to 100 razy więcej niż było. Przygotuj się na niezłą robotę. Jeśli zasiejesz na to co jest, bez czekania i ich tępienia, będziesz miał to samo, czyli zamiast trawnika uprawę lebiody.
jest mnóstwo preparatów przeciw "roślinom - szkodnikom", skorzystajcie a pozniej zasiejcie drobną trawkę ogrodową i żaden problem, działa u większości moich znajomych
Jest środek chemiczny który niszczy nasiona leżące w ziemi na głębokosć 40cm. Trzeba mieć na niego niestety licencję i jest dostępny w Holandii.
Wystarczy odpowiednio podjeść do chwasta. Nie trzeba czekać bo to sprawy nie załatwi. Już widziałem firmy zakładające trawniki które leją tony chemii, jadą glebogryzarką która jest lekiem na wszystko... potem trawniczek z rolki i na odbiór ogrodu jest dobrze.
Problem nie leży w ziemi która jest zanieczyszczona nasionami chwastów tylko rodzajem nasion. Nie wszystkie zachowują się tak samo. Lebioda jest tego przykładem. Nie wkładajmy wszystkich roślin do jednego wora.
To samo tyczy się firm zakładajacych trawniki z rolki, najgorsze nasiona są wysiewane i producent zbiera plon kilka razy w roku. Utrzymać to łatwo, zakładanie takiego trawnika to robota dla przedszkolaka, a po okresie jesienno-zimowym tragedia.
Moi sąsiedzi z ogródka obok zdecydowali się na trawnik z rolki. Wytrzymał rok, a teraz mają klepisko. Mój z siewu ma się lepiej, ale też nie jestem zadowolona. Wyczytałam, że większośc traw do cienia tak na prawdę jest na miejsca lekko ocienione. Zdecydowałam się więc kupić droższą mieszankę ze śmiałkiem darniowym, bo podobno toleruje światło rozproszone. Szukałam jakiś opinii na forum, ale nic nie znalazłam więc sama poeksperymentuję
Mam znajomego który sieje trawy jakieś jednoroczne, ale mnie to jakoś nie przekonuje. Chyba bym wolała albo co roku wymieniać, albo posadzić irgę Major.