Pozdrowienia Izo z Sybiru ha ha ha. Ogród mam zagrabiony. U nas też zmienna pogoda ale już bliżej jak dalej. Nie ma sie czego spodziewać bo święta w tym roku późno a zatem wiosna też późno.

A gdzie tam. Jutro jeszcze o.k. A w sobotę deszcz. Ale może się nie sprawdzi .

och mogło by popadać,miało dzis lecz poszło bokiem,marchwi nie podlałam jak sadziłam
jutro zas zamawiam bezchmurne niebo i w tango z łopatą

moze sie u nas wypada i do Was nie doleci

Zbyszku do Sybiru jeszcze troche kilometrow masz tam to chyba jeszcze awet snieg nie stopnial. Kiedys czytalam artykul o zyciu tam i zapamietalam, ze w kwietniu (wtedy maja wreszcie odp temp.) musza szybciorem wszystko wysiewac, by zdazylo wydac owoc do koljnych zimnych dni

wlasnie wrocilam z ogrodu.
*Posadzilam rabarbar,
*przesadzilam jedna kepke przebisniegow, bo sie namyslilam, ze blizej okna ma byc
*Posadzilismy kaline
*orzecha tez
*M przesadzil dwa krzaczki porzeczek
*Posadzilam bratki
*zaczelam odchwaszczac truskawkowa gorke, perzu na niej coniemiara brrrr
Podlalam wszystk posadzon,e przesadzone i donice

fotki zaraz

orzech wg wskazowek pana ogrodnika owinelismy juta i oblepilismy glina


Kalina - posadzilam tak, ze ja widac z okien jadalni i sypialni (z kuchni tez troche)

doczekałaś się na Kalinę,pamiętam jak zeszłego sezonu na nią zachorowałaś
niech rosnie zdrowo

w zeszlym sezonie chcialam miec jaka kolwiek
we wtorek zobaczyam ta w miescie a w srode w szkolce i byla juz moja

a tak swoja droga to ta konkretna tez chcialam miec. Ona sie nazywa po naszemu Winter Schneebal czyli zimowa kula sniezna. No i ja nie wiedzialam, ze to kalina. Byl o niej artykul w mojej gazecie, ktora prenumeruje i bardzo mi sie spodobala i roslinka i nazwa

Izuniu cudna kalina.
Wygląda mi na Charles Lamont, moja to Dawn. Ma ciemniejsze kwiaty.

pewnie pisalas gdzies wczesniej jaka to kalina ?

Dana tak to Charles

czosnkom posadzilam w nogi bratki, teraz przynajmniej nie stoja same bydyle na rabatce