Asia gdyby nie te zrębki to chwasty by mnie zjadły a tak to mnie uratowało. Dałam grube pudełka tekturowe pod spód i daja radę. Jeszcze mi zostało wysypać je na rozchodnikowej. I odchwaścić musze 2 brzozowe koniecznie.
Wiesz z tą runianką to ona była przesadzona ze słońca i już miała listki przypalone a te które odrastają są ładne zielone więc może zetnę z wierzchu i będzie OK. Tam jest półcień to może jak bęe obficie podlewać nie będzie źle . Na razie werbenę lubie a co potem zobaczę