Jasiu, bardzo się cieszę, że Ci się podobała relacja

Znalazłam opinię Alana Titchmarsha o tym ogrodzie. Zacytuję:
"One of my favourite gardens...a real gem of garden design packed into just an acre."

Tak przy okazji, nie wiem czy wiecie ile to jest 1 akr?
Ja nie wiedziałam
Sprawdziłam i okazało się, że był to obszar, który mógł zostać zaorany przez pług zaprzęgnięty w woły w ciągu jednego dnia. Ciekawa jednostka powierzchni
A tak na nasze to jest ok. 0,4 hektara.

Dla wszystkich tych, którzy dotrwali do końca opowieści o ogrodzie - mały bonus

Towarzystwo Perennial, które opiekuje się ogrodem York Gate, aby zdobyć środki na tę opiekę, wpadło na ciekawy pomysł. Wydano uroczy kalendarz z ... nagimi ogrodnikami
Kalendarz można było nabyć w sklepiku na terenie ogrodu. Pan ze sklepiku powiedział mi, że w ubiegłym roku mieli podobny kalendarz z ogrodniczkami, ale osobiście wolę tegoroczny;
Co Wy myślicie o tym pomyśle?

Dziękuję za wspaniałą relację z cudownego ogrodu. Bardzo przypadł mi do gustu, mogłabym w nim zamieszkać , tylko skąd wziąć tyle kasy?
Uwielbiam wasze prezentacje z różnych cudownych miejsc ogrodowych.

A kalendarz? Hmmm, wolałabym wersję tradycyjną . Choć niektórzy panowie całkiem, całkiem......

W takim ogrodzie chciałabym się zgubić

Ha ha...
Kalendarz bardzo mnie rozbawił Bardzo podoba mi się ten pomysł, bo w końcu czuć równość Choć przyznam, że nie miałabym gdzie takiego kalendarza powiesić

Dziękuję Izo za relację. Podziwiam uważnie.

Fajnie było zobaczyć York Gate w Twoim ujęciu, Izo! Ja także byłam zachwycona tym ogrodem, chyba najbardziej mi się podobał.
(Kalendarz nabyłam również)