Witaj Waldku! Dziękuję że znalazłeś chwilę dla mnie
Nie ukrywam że Twój post to kubeł zimnej wody na moje zapędy Dałeś mi do myślenia i w związku z tym mam kilka pytań
- Oczywiście chciałabym coś w tym roku wsadzić i czy jest jakiś szybszy sposób na wzbogacenie gleby teraz i aby od razu można było wsadzić rośliny Pewnie znam odpowiedź ale warto spróbować A czy można stosować do sadzenia obornik granulowany?
- Jaki obornik jest dobry ( koński, kurzy, gołębi) takie mogę zdobyć w okolicy.
Obornik - śmierdząca sprawa - trochę obawiam się go tak rozrzucić po działce....
- Czy podłoże po pieczarkach jest coś warte? Mam trochę i chciałam to w warzywniku przekopać.
- jak wydajna jest mączka bazaltowa? Ile kupić, jak stosować?
Hmmm ... Na razie tyle pytań
To i tak Agnieszko za mało wylałem tej zimnej wody, aby powstrzymać Twoje zapędy w ogrodzie który to absolutnie nie jest przygotowany do robienia nasadzeń. W wątku Oli (kosolka) tych wiader zużyłem znacznie więcej. Przez jakiś czas okładała mnie pięściami po plecach, a ja cierpliwie sobie czekałem kiedy Jej ta złość przejdzie. Podobnie jak większość młodych adeptów sztuki ogrodniczej wkładała byle co, byle jak i w nie wiadomo co.
Po paru miesiącach wreszcie w wątku Oli czytam:
,,Walduś, nawet nie wiesz jaka jestem zadowolona. Przywiozłam dzisiaj do ogrodu całą pryzmę przekompostowanego obornika, a mąż mój zrobił mi dwa duże kompostowniki". Od tamtej pory każdy post Oli emanuje radością.
Agnieszko. Przed Tobą bardzo długa droga do pięknego ogrodu. Musisz uzbroić się w cierpliwość i odkrywać karty po kolei. W przeciwnym razie narobisz sobie tyle bałaganu, że kolejne lata będziesz poświęcała tylko na poprawki.
Jak chcesz to zapoznaj się jeszcze z moim postem który umieściłem pod tym linkiem.
Agnieszko.
- W ogrodzie nic nie da rady przyspieszyć. Tutaj cały czas mamy do czynienia z żywymi organizmami i całą masą procesów bio-chemiczno-fizycznych które wymagają czasu na to, aby mogły być przeprowadzone właściwie. Ogród, to zamknięty łańcuch pokarmowy który musi mieć poukładane ogniwa na swoim miejscu i szczelnie domknięte. Mówimy wtedy o równowadze biologicznej, a ogrody takie cechują się zdrową roślinnością, wolną od wszelkich patogenów, które to już nie jednemu ogrodnikowi spędziły sen z powiek.
-Każdy obornik nadaje się do ogrodów. Świeży wprowadzamy do gleby jesienią, a pod nasadzenia przekompostowany, granulowany bądź suszony.
-Podłoże po pieczarkach wzbogaca glebę w ogrodzie z tym, że wymaga wiosennego uzupełnienia go azotem.
-Minerały są naturalnym składnikiem skorupy ziemskiej. Mączkami skalnymi uzupełniamy brakujące w ziemi mikroelementy. Wprowadza się je do gleby w minimalnej ilości 30kg/ar tylko raz w całym życiu ogrodu. Angielscy ogrodnicy nie szczędzą sobie tej przyjemności i wprowadzają do gleby ilości nawet trzy razy większe.
Myślę, że czytając mój post nie udało Ci się ziewnąć ani razu.
Waldku, masz rację nie ziewałam Twój post czytałam kilka razy, jak również to co było pod linkiem
Muszę to wszystko trochę inaczej zorganizować bo tak sobie myślę, że tyle czasu nic nie robiłam z ogrodem to do wiosny poczekam.
...ale jestem uparta i zrobię te dwie rabaty
Wracając dziś do domu odwiedziłam Pana który ma konie zażyczył sobie 300 zł za wóz świeżego obornika - hmmm ... sporo! Ale poszukam jeszcze
Kompostownik prowizoryczny już mam i muszę w nim grzebnąć bo od wprowadzenia się do domu to już 3 lata minęły i jakieś dobrodziejstwa pewnie są!
Czy i jak można przekompostować taką ilość obornika? Czy złożyć to na kupę i zostawić do wiosny? Czy przykryć czymś/przysypać?
-Te dwie rabaty potraktuj jak przedszkole tzw ,,przechowalnik". Na forum to dość popularna forma gromadzenia roślin. Mając je na oku łatwiej Ci później będzie dobierać je w kompozycje. Ponadto wiem, że kobiety nie potrafią tak łatwo zrezygnować z radości kupowania.
-Obornik świeży a i przekompostowany można dostać za free w niektórych szkółkach jeździeckich. Kiedyś była taka za Maximusem, ale pewnie znajdziesz gdzieś bliżej siebie.
-Złożyć w pryzmę i okryć folią.
Nie wspominałem jeszcze, że przed pracami polowymi najpierw należy pozbyć się z ogrodu jak największej ilości chwastów, kamieni i innych nieczystości. Pracuj nad planem zagospodarowania ogrodu bo bez tego ani rusz.
Pozdrawiam i wybywam w krótką podróż po Polsce.
Agnieszko.
Myślę, że te wiaderka z wodą pozostawimy sobie do podlewania naszych roślin. Forum ,,Ogrodowisko" powstało z myślą o wymianie wiedzy i doświadczenia pomiędzy ogrodnikami nieprofesjonalnymi. Jak dużo czasu, kaski i niepotrzebnych nerwów można sobie zaoszczędzić tą drogą komunikacji przekonał się o tym już niejeden użytkownik forum.
Przepraszam, że trochę przestraszyłem swoimi postami Twoich gości, ale moim zamiarem było tylko nakreślenie początkowej drogi od której trzeba zacząć swoją przygodę z ogrodem i z ogrodnictwem. Zdaję sobie z tego sprawę, że nowi właściciele działek chcieliby jak najszybciej je zazielenić, aby zamienić nieużytek w ogród. Niestety pośpiech w tym przypadku jest bardzo złym doradcą i najczęściej sen o pięknym ogrodzie zamienia się w koszmar. Aby tego uniknąć nasza kochana Danusia użyczyła nam swój portal w którym pełni wiodącą rolę dzieląc się z nami swoją ogromną wiedzą i doświadczeniem.