Toszko kochana! Aż tak źle to nie mam - najbardziej to skrzyp wyłazi! A tak zielono bo wczoraj trawą skoszoną trochę posypałam ...i dlatego tak zielono.... słowo daję!
pomoc zawsze się przyda - mam co robić! Tuje jeszcze z trawy nie wyrwałam ale w tym roku to nie dam rady (40sztuk)
O! Skrzyp mam ale nie zrobiłam gnojówki ... A na co ona dobra i do kiedy można lać? I pod co to dawać?
A przy okazji zapytam, bo nie nie patrzyłem na skład jesiennego
Ale takie nawozy do kwitnacych, maja w przewadze potas i fosfor to chyba można jeszcze ? Czy złe mi się wydaje ?,
Podpinam się do pytania
Przepis mam ale nie wiem jak stosować, może ktoś się zlituje i podeśle linka gdzie mogę zgłębić temat?
Wiem, że Poli chyba najpierw leje swoje trawy gnojówką z pokrzyw (kurcze nie pamiętam do którego miesiąca) a następnie gnojówką ze skrzypu (kurcze nie pamiętam od którego, do którego miesiąca :/).
Kto poratuje wiedzą?
I mi też!! Może w przyszłym sezonie jakąś samopomoc zorganizujemy, jeden dzień tu, drugi tam itd. w kupie raźniej i szybko widać efekty
Ja teraz nie nawożę, bo dobrze wyglądają. Te do kwitnących zależy ile mają azotu. Niektóre mało, inne całkiem sporo. Chociaż wiecie, ja mam to swoje poletko od oczyszczalni, azotu tam jest na pewno sporo cały czas (nie nawożę w ogóle). Nigdy mi nic nie wymarzło z powodu niezdrewnienia. Jedynie trawy niektóre wygniły, ale to z nadmiaru wilgoci. Za to kupione wczesną jesienią cisy hillii wymarzły w 2/3 wysokości, na pewno były podpędzone i miały duże przyrosty. Ale sądzę, że w szklarni je tak pędzili.
Ufff, ale dylemata. Jeśli chodzi o taki nawóz to mamy choćby produkt z Chorzowa fosforan monopotasowy, z innej firmy /nie pamiętam nazwy/ takiż sam. do nazwy nawozu jest dodany skrót MPK lub MKP co oznacza monofosforan potasu. Problemem może być ilość - 25 kg, a nawóz jest do podania pozakorzeniowego. Doskonały jako jesienny w stężeniu 0,2 - 0,3%.