Aga, ależ Ty masz pole do popisu, fiu, fiu. Tyle obszaru do obsadzenia, kiedy innym ogródki już we szwach pękają. A nie myślałaś o tym, żeby tym tujom zdjąć darń takim chociaż wąskim pasem i wysypać korą? Koszenia byłoby mniej i chyba ciężko tak wokół tych tujek kosiarką manewrować.
Często gnojówki przeszkadzają, ale zamienniki też są skuteczne i - co najważniejsze - nie czuć ich tak. Dla swoich roślin robię do oprysków napary i po ostudzeniu oraz przecedzeniu rozcieńczam zależnie od potrzeb i opryskuję, podlewam. Co w tym takie ważne? Nikomu nie szkodzi nawet pszczołom, ale np dodatek wrotyczu z piołunem odstrasza wszystkie szkodniki, owoce nie mają śladów robactwa. Jeśli zamiast piołunu dodam krwawnika jest święty spokój z kędzierzawością, itd. Tylko czy macie warunki na "kuchnię polową"?
Haha! Każdy ma takie akcje
a są różne rodzaje smrodku?¿
takiej jeszcze nie robiłam...
Aniu, trochę brak mi pomysłu na ten mój tył ale mam nadzieję że pomożecie
A co do tujek to będę zdejmowała ale powoli - na razie te z przodu uwalniam (jeszcze chyba z 5 zostało) ciężko to idzie. Tym dużym to z tyłu trawę na razie będę sypać a kora to jak rabata będzie.
Jak miło że do mnie zaglądasz Jeśli chodzi o Twoje mikstury to ja jeszcze chyba do nich nie dojrzałam ogrodowo u mnie na razie gnojówki - może i ja takie "zupki" będę kiedyś gotowała nie mówię "nie".
A takie pytanie mam - czy wszystko ze sobą można łączyć? Nie mówię że na raz ale po dwa składniki np. Czy niektóre wykluczają się? Podejrzewam że to temat rzeka....
Wyciągi czy gnojówki roślinne nie wykluczają się, ale potęgują często swoje działanie. Dlatego nie miesza się na jesienne zasilanie pokrzywy ze skrzypem choć obydwie rośliny zawierają krzemionkę. Jednak zastrzeżeniem jest duża zawartość /uogólniając/ azotu, który w nawożeniu jesiennym należy podawać w bardzo ograniczonej ilości, gdyż wykluczyć się go nie da. Wówczas za pokrzywę można podać ziele ogórecznika, wiesiołka, żywokostu czy podagrycznika. Zawierają także związki azotowe, ale przede wszystkim potas, wapń czy magnez, a więc składniki nawozów jesiennych. Wiosną czy latem można mieszać w każdym stosunku, ale ze względu na azot można przedawkować ten składnik i nawożone rośliny po prostu spalić.