Odnośnie Rogowa, Ania ja też dostałam info od nich, że zapraszają od kwietnia. Jak będziesz do nich dzwonić to zadaj pytanie czy można kupić drzewko a odebrać później... np w ciągu tygodnia.
Moim autkiem możemy jechać wszystkie na rekonesans
jankosia, współczuję zęba... będę też czekałam na zdjęcia tulipanowa,
mnie akurat wielkość nie przeszkadza. Miałabym miejsce na niego w rogu działki, zamiast sumaków... może rosnąć nawet 25 metrów... ja pewnie i tak tego nie dożyję... a ciąć zawsze można, ja środkowego kasztanowca ograniczam, drugi rośnie i już dawno chyba przekroczył 25 m, a brzoza przy drodze jeszcze więcej
Aniu ja też się rozglądam za wertykulatorem bo chciałam zrobić porządek z moim "trawnikiem" ale chyba będę to robiła w sezonie bo teraz na wiosnę nie dam rady...ponieważ u mnie jest syf, kaplica i mogiła to wypożyczę spalinowy.
Naczytałam się już dużo na temat elektrycznych i muszą dziewczyny na prawdę polecić coś od siebie by się nie utopić... większość się psuje po pierwszym, drugim razie ..
Nie wrzucę, próbuję przetrwać chociaż do 18ej bez tabletek bo i tak dawno przekroczyłam dobową dawkę ibuprofenu Ale mam na blogu jego zdjęcie z daleka jakbyś chciała zobaczyć- w artykule o Rogowie.
A jak ty utrzymujesz kasztanowca? Nie ma szrotówka? Ja kocham kasztanowce, zdecydowałam się na jednego parę lat temu, ale on ledwo co przyrasta. Jedynie pierwszego pokolenia szrotówka jestem w stanie uniknąć a na kolejne dwa już nie ma rady. Widzę że we wszystkich ogrodach pokazowych i arboretach mają ten sam problem. Mi już ręce opadają, tym bardziej że mój tak trochę w ładniejszym miejscu rośnie a przez tego gada wcale nie wygląda ładnie - nie jest ozdobą, a tylko szpeci. Muszę go przesadzić gdzieś na tyły i niech się dzieje co chce. A może ty masz na niego jakiś sposób? Bo ty znasz sporo takich fajnych domowych metod zauważyłam. Przyjdę wieczorem sprawdzić czy coś odpisałaś
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...