nie Aniu za duży
myslałam o magnolii bo niewielka i ładnie przy tarasie by było o tej porze bo róż jeszcze nie ma

A może buk jakiś np - buk pospolity purpurea tricolor - on jest piękny po prostu
Jakie maks duże to drzewo przy tarasie może być?

anna_t napisał(a)

cieszę się
pomyślałam o tym miejscu bo wiosną na różance pusto to chociaż ta magnoia by mi umilała kawkę

Magnolia dorastająca do 3-4m to nie jest aż tak wysokie drzewo ... zresztą zobacz u Madżenki ... piękne są te jej magnolie (Soulangeana chyba) w skarpetach bukszpanowych gdzie można dosadzać sezonowe kwiaty

anbu napisał(a)

A może buk jakiś np - buk pospolity purpurea tricolor - on jest piękny po prostu
Jakie maks duże to drzewo przy tarasie może być?

chciałam magnolie bo kwitnie, drzewa jako drzewa nie musze tam mieć
tak myślałam max 7m coś jak dom

ren133 napisał(a)

Magnolia dorastająca do 3-4m to nie jest aż tak wysokie drzewo ... zresztą zobacz u Madżenki ... piękne są te jej magnolie (Soulangeana chyba) w skarpetach bukszpanowych gdzie można dosadzać sezonowe kwiaty

właśnie ja tez bym je zrobiła w skarpecie
jutro się wszystko rozstrzygnie

dzisiaj kręgosłup juz odpuścił to troszkę popracowałam, posadziłam limki

z pomocnicą

grujecznikom em dał dodatkowo poprzeczkę bo wieje okropnie

zrobiłam obchód śladami nornicy, trutki nie biorą to nie wiem chyba się wyniosły..

anna_t napisał(a)

dzisiaj kręgosłup juz odpuścił to troszkę popracowałam, posadziłam limki

z pomocnicą

grujecznikom em dał dodatkowo poprzeczkę bo wieje okropnie

zrobiłam obchód śladami nornicy, trutki nie biorą to nie wiem chyba się wyniosły..

Superancko, a pomocnica moja też dopiero co taka była... teraz to szkodnik pierwszej wody Obecnie jeździ z taczka i wywozi piasek z piaskownicy na schody przed domem wrr... a za nią lata suka skora do "pomocy".

hahahah no to masz wesoło
moja pewnie na wakacje zacznie chodzić to mamy jakieś 2 m-ce żeby jakiś plac zabaw zrobić..
na szczęście wytrzymuje w wózku bo inaczej dopiero po 7 bym mogła działać

Aniu, wysłałam info o ciemiernikach na prive, widzę że Ci się korsykański spodobał, kupowałam je, jeden konkretnie zakwitł.
Jutro zrobię Ci fotki, a możesz zobaczyć też u Efffy zdjęcia z ciemiernikami przy RH, bo brałyśmy wspólną przesyłkę z tego miejsca.

Kurcze dziś zobaczyłam, ze mojemu ciemiernikowi kilka listków sciemniałoi jakby były przypalone, nie wiem o co chodzi....

Katalpę mam na liście ale raczej szczepioną bo oryginał jest za duży do mojego ogrodu. Warto mieć ją bo odstrasza komary. Chciałam posadzić przy altanie i pewnie w końcu tak zrobię.

Magnolię można ciąć choć tego nie lubi ale można.
Ja na razie nie oszczędzam swojej i ciacham ostro. Najwyżej padnie ale póki nie osiągnie kształtu o jaki mi chodzi nie ma przebacz.

Tulipanowca wolałabym fastigiatę ale mam zwykłego więc też będzie cięty. To ulubione drzewko mojego eMa i nie zgadza się na zmianę. Na razie usuwam gałązki boczne bo jest młody i pieniek trzeba wyprowadzić do 2m wysokości.

To tyle co mogę powiedzieć o drzewkach które tu wymieniono.

Ale widzę że zachorowałaś na Amanogawę. Wybór myślę spoko bo nie rozłazi się i trzyma formę choć rośnie do 7m wysokości. Ja swoją muszę trochę rozciągnąć bo gałęzie jakoś tak blisko siebie rosną.