Monika ja późno dotarłam, pamiętam jak polowałam na czosnki to z samego rana leciałam jak opętana. teraz mi się zapomnialo ;p
Kaśka dziękuję! mega jesteś!
Miłka ja tez jestem wielką fanką grujeczników, w przyszłości między nimi ma być hamak. niewiem za ile lat juz będą na tyle silne aby go zawiesić ale doczekać sie nie mogę

a wiesz teraz się zastanawiam jak ja mam nazwać ten nowy wątek? bo pergoli nie będzie..
Ewa Twoje Edenki juz dobrze ukorzenione a ja gapa nie okopcowałam tych sadzonych na jesien
Jola widziałam

zaglądam po cichu, pana w czerwieni też widziałam.
Iza bezproblemowa jak zawsze

w sumie masz rację, bardziej by moja kieszeń ucierpiała po stracie grujeczników

róż sadzonych jesienią np w pażdzierniku tez nigdy nie okrywałaś?
Łucja zurawki to myślę że pikuś ale róże..bój się boga kobito! ale chora jesteś to zwalmy to na osłabienie
Kasia można?