Sylwio tak to wierzba mandżulska mam dwie. Tą prowadziłam na pień i często ją przycinam, nie mam z nią kłopotu. Druga rośnie po przeciwnej stronie w strefie eMa ma kilka pni od dołu i strasznie śmieci ale jestem jej wdzięczna za cień.
One często są podjadane przez szkodniki wierzby jak w pniu zauważysz dziury to drzewo jest do wycięcia. W moim regionie ma opinie drzewa krótkowiecznego.
Karolu szkoda, że te wierzby takie chorowite i śmieciuchy
Uwielbiam aleje z wierzb białych lub wierzby płaczące w parkach nad wodą.
Madżurską posadziliśmy ze względu na gałęzie i szybki wzrost. Miała dać cień i spełniła swoją rolę. Jedna rośnie pod tarasem pod tą drugą stawiam samochód w upalne dni