I jeszcze trochę jesieni:
- papuga Pola wita na naszym polu

- stary rower, beczka, kosze...jeszcze nie znalazły swojego stałego miejsca
- a to drzewko, które wykopywali sąsiedzi i nam sprezentowali (podczas wykopywania żyło), ale źle potraktowane (wykopywane w upalny dzień, połamane korzenie), nie przetrwało. Mimo to-lubimy je

Czy jakieś pnącze, może winobluszcz mógłby spowodować, że się zazieleni?