Dziękuję Ci Ewo za pomoc.Muszę teraz trochę ochłonąć i będę działać dalej

Witam czekamy na fotorelacje

Może kilka słów o sobie.
Tak jak już pisałam od dzieciństwa jestem związana z wsią,z kilkuletnią przerwą kiedy to realizowałam się zawodowo[z wyk jestem ekonomistką].Pozniej były dzieci[słownie:sześcioro]oraz cały czas praca w gosp rolnym.Teraz gdy ostatnie dzieco na studiach, mogę bez wyrzutów sumienia poświęcić swój wolny czas na spełnienie swojego marzenia,czyli stworzyć piękny ogród.Juz wspominałam że miłość do roślin to zasługa mojej babci.Mam kilka roślin po babci,których pilnuję jak oka w głowie.
oto klka z nich

6 dzieciaczków i hektary! Tytan nie kobieta!
Dobrze, że zachowałaś babcine kwiatki. To piękna pamiątka. Róża cudna!

Właśnie z tej róży moja babcia zrbiła bukiet ślubny swojej córce w 1947roku

Dzień Dobry!
Jestem pod wrażeniem. I będę zaglądać chętnie.

Ja również witam cieplutko

Witam się i ja na różyczkę dmuchaj i chuchaj choć ona musi być twardzielka tak jak Ty skoro tyle lat rośnie to już życiem zahartowana. Podziwiam 6 dzieciaków wychować.....mam problem z dwójką

Ogrody pewnie mamy w podobnym stylu ......mój też na wsi

Witam i ja. Ciszę się że już podpis aktywny, i zdjęcia dajesz radę wstawiać na forum (tutaj to nic trudnego ). Masz różę po babci, a ja mam w pamięci różę w ogrodzie moich dziadków i rodziców, bo mieszkaliśmy razem. Niestety, róża nie przypadła do gustu starszej i średniej generacji więc dostała nakaz eksmisji. A ja posiadam tojada z owego ogródka, była też serduszka ale nie wytrzymała u mnie.
Ta twoja babcina róża jest biała czy lekko różowa? Pachnie?
Czekam na c.d. .

gobasia napisał(a)

Dziękuję Ci Ewo za pomoc.Muszę teraz trochę ochłonąć i będę działać dalej

Spokojnie, tu wszyscy sobie wzajemnie pomagają, taka uroda tego forum.

Hania dobrze napisała "Tytan nie kobieta"
Już Cię podziwiam.
Prosimy o więcej fotek.