Zachmurzyło się w końcu ale deszczu jak nie było tak nie ma


wczoraj zrobiłam ciasto marchewkowe po raz pierwszy ,pyyyyycha !




tak sie najadłam ,że na spalenie kalorii wybrałam las ...i co znalazłam? o takie grzybki

No proszę, szczęściarzowi to i las do koszyka dobro ładuje! Piękne kozaczki!

Dziś działam w kuchni..

Będzie zupka dyniowa

Z samego rana wzięłam sie za gruszki w occie ,wystygną i do piwniczki

Malinowe słodkości ,też czekają na wyprowadzkę i słoiczki z grzybkami też .Dziś spalanie kalorii po schodkach do piwniczy

Nalewka już nabiera mocy

hankaandrus_44 napisał(a)

No proszę, szczęściarzowi to i las do koszyka dobro ładuje! Piękne kozaczki!

Haniu pierwsze to u nas nazywają się pociechy ...ładnie nie???



a te drugie to nowy grzyb ,który pojawił sie w ub roku to Borowik amerykański

Amerykana jeszcze nie spotkałam u mnie. A malinowe dobrocie też dziś robiłam. Na zgubienie kg nie mam szans, za wolno chodzę, a do piwnicy jadę windą.

Ha. weż tu i zgub kilogramy! ,trzeba dobrze się nagimnastykować aby nowych nie złapać.Teraz tyle różnych dobroci kusi heh... Zupki dyniowej spałaszowałam całą michę a i marchwiak się usmiecha - weż mnie do kawki
Po głowie juz mi chodzi beza z malinami

Z przetworów to tylko jeszcze trochę śliwek i koniec,nie mam już miejsca na pólkach , słoiki też końcówka...trochę mnie poniosło heh

Od nowego tygodnia ruszam ryć w ogrodzie ,zamiast się rehabilitować nad morzem.Zrezygnowałam z wyjazdu ze względu na Mamę

Narobiłaś apetytu tymi słodkościami Basiu
Masz dobry przepis na bezę to poproszę napisz.
Mnie nie zawsze wychodzi

beza

Mirko korzystam z tego przepisu i na tort Pavlowa też z tej strony.Bardzo dokładne opisy

Basiu czy jeszcze przetwarzasz, że ciebie nie ma tyle czasu?

Jesień pokazuj

Pozdrawiam

Zaparła się i dalej przetwarza. Czy kapuste kiszona już można jeść.
Jesieni Basiu nie pokazywałaś e tam nie dobrze

Pozdrawiam