Też tę prognozę widziałam i się podłamałam. Śnieg szybko zniknie w tym słońcu za dnia, a w nocy mróz całkiem spory. A już planowałam wertykulację trawnika zamówić na ten tydzień.
Kocurek słodziaczek. Moje dwa też się tak wylegują.
Kasiu trochę nam napadalo ale u mnie wydmuchowisko w części ogrodu mam pół metra w części zero. Dzisiaj dobrze świeciło więc trochę śniegu wyparowało.
Byłam godzinę temu w Konstancinie na spacerze tam trochę mniej wiało.
Teraz jestem na działce przyjechaliśmy zobaczyć co się dzieje szczególnie ptasia stołówkę. Ptaki gdzieś się pochwały przed wiatrem stołowka pełna.
U nas już od środy ma być całkiem całkiem, powoli do przodu, byle bez minusów. Przyrzekam, że jak tylko zrobi się cieplej, to nikt i nic mnie z ogrodu nie wyciągnie
Teraz juz nie wieje ale rzeczywiście śniegu ubyło i widać biedne krokusy
Patrzę tęsknym wzrokiem na grube pąki na lilakach
Ale potrzeba dużo cierpliwości...teraz -4