Wlasnie Kasiu nie sztuka jest posadzic, czy nasadzic tego mnostwo, ale sztuka jest utrzymac to wszystko w ryzach, dogladac, przycinac pielic, robota na caly sezon.
Np u mnie zaatakował skrzyp na skalniaku w zeszlym roku tyle nie bylo usuwalam i bylo dobrze. W tym roku las nalych skrzypow. Jeden urwalam a na jego miejsce poprzez klacza wyroslo dziesiatki. W zeszlym roku wapnowalam w jesieni w tym roku juz 2 razy. W sobote malowalam "starane" kazdy skrzypek zobaczymy co z tego wyjdzie. Kosci mnie bola od schylania.
Zrobilam blad przy zakladanie skalniaka, ze nie rozlozylam agrowlokniny, ale zblizala sie burza i nie bylo czasu aby jechac kupic. Teraz place za to, ale skalniak jest ladny jak sie uporam z tym skrzypem to bedzie dobrze.
Poza tym piekne rododendrony u mnie 2 zmarzly kwiatostany i wczoraj oberwalam, azaliectez co druga zakwitla, oj nie ma sie czym chwalic. Bzy zmarzniete, palibin tez dziwny. Irysy nie zawiodly.
____________________
Ela-Wawa
Ela-ptasi-gaj