Ania u Ilonki pytałaś o Klona Carnival. Wygooglowałam go, bo nie znałam, ale on ładny jest Podoba mi się bardzo Gdybym tylko miała miejsce, żeby go wcisnąć
Klona Carnival ma Gosiaczek z Igiełkowego Ogródka. Na stronie 474 śieży zakup był. Ma go dwa lata, to i doświadczenie z nim ma, czy go nie przypala może
Czasami żałuję że robię taki ogród a nie nowoczesny. Nowoczesny wydaje się dużo łatwiejszy bo sadzi się duże grupy jednych roślin i na prostych rabatach. A z takim to nigdy nie wiadomo czy ta roślina z tą pasuje czy nie. Czy dobrze się przenika czy źle.
Tak wiem to ma być ogród dla mnie i powinnam sadzić co chcę, ale przyznacie sami że jeśli rośliny dobrze ze sobą grają to ogród jest dużo bardziej atrakcyjny i człowiek czuje się spokojniej.
Powklejam później fotki takich super zestawień.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Tak to prawda ten klon jest śliczny i nie ekspansywny. Może rosnąć długie lata i nie trzeba go ciąć ani martwić się że coś pochłonie tak jak tulipanowiec zwykły. Mam takiego bo mi się podoba ale cały czas zastanawiam się co zrobię jak przerośnie za bardzo. Chociaż mój eM powiedział że on go opanuje to i tak mam obawy. Myślałam nawet że go podmienię na fastigiatę ale jak wspomniałam o tym eMowi to kategorycznie mi zabronił. On go chce i już.
Ale i tak myślę.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Ilonka mi już pisała że ten klon woli półcień a może i cień bo u niej rośnie na całodziennej patelni i wystarczy kilka dni by popaliło całe listki.
Ale zajrzę później jeszcze raz do igiełkowego i podpytam Gosi.
Dzięki Iwonka za podpowiedź.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)