Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród zapracowanej mamuśki

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród zapracowanej mamuśki

mamuska1980 11:51, 22 cze 2018


Dołączył: 24 sty 2016
Posty: 981
Dzięki Toszka
Te małe placki mogę poprzykrywać, ale mam jedną "grządkę" na której próbuję rozmnożyć cisy i bukszpany i tam jest tego pogrom. Przez miesiąc nie mogłam nic w ogrodzie robić i strasznie tym zarosło .
____________________
ogród zapracowanej mamuśki
mamuska1980 23:38, 29 cze 2018


Dołączył: 24 sty 2016
Posty: 981
Przywiózł mi dzisiaj pan obornik, poprosiłam o przekompostowany, ale chyba jednak dostałam ten świeży straaaasznie śmierdzi sporo już rozprowadziłam po moim piachu, a ta kupa wcale się nie zmniejszyła

Czy można coś zrobić z tym obornikiem (chętnie go na później zostawię), tylko co zrobić, żeby on tak nie śmierdział?

____________________
ogród zapracowanej mamuśki
Toszka 09:49, 30 cze 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Przekop go ile się da. Dużo przekop. Nie ma pojęcia za duzo. Zobaczysz jak przy mieszaniu znika obornik. Widłami kop i mieszaj. Dodaj od razu mączkę.

Pryzmę mozna zlać gnojówką (smród smrodem potraktować) i zmieszaj z mączką. Mączka niweluje (trochę) zapach.
Nawiasem mówiąc, to ta ilość obornika jest ledwo na to miejsce/trawnik który widać na zdjęciu. Góra wydaje się wielka, ale na potrzeby głodnej ziemi to mało
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
mamuska1980 12:10, 30 cze 2018


Dołączył: 24 sty 2016
Posty: 981
Od 6 go przerzucam, rąk nie czuję. Mąż pomoc dopiero przewiózł.

Toszko dzięki że zajrzałaś . Mączkę mam to zaraz sypnę. A czy wiórki rogowe też mogę na to sypnąć?.

Wcześniej nie widziałam twojego wpisu, potem w guuuuwnie siedziałam, to dzwoniłam do wujka, powiedział żeby to ziemią przykryć i smrodu nie będzie. Ale zobaczę najpierw twoją wersję. Mączka idzie w ruch, zobaczymy jak mi przerzucanie pójdzie
____________________
ogród zapracowanej mamuśki
mamuska1980 13:43, 30 cze 2018


Dołączył: 24 sty 2016
Posty: 981
Idzie jak krew z nosa ciężko widłami kopać
Tylko tyle przerobiłam, a gdzie koniec poł pola obsypane dopiero

____________________
ogród zapracowanej mamuśki
Toszka 22:21, 30 cze 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ile tego obornika wychodzi ci na metr. Mam dziwne wrażenie, że chyba za mało dajesz.
Jakie masz widły?
Też właśnie wzbogacam ziemię obornikiem i idzie biegiem. Może masz niewygodne widły? A może ziemia bardzo zbita?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
mamuska1980 07:51, 01 lip 2018


Dołączył: 24 sty 2016
Posty: 981
Toszko tam właśnie strasznie zbita ziemia była. Widły mają ze 30 lat i ciężkie trochę. Całą górę z mamą na zmianę jakoś ogarnęłyśmy. Zostało przekopanie pozostałej części.

Toszko po przekopaniu grabiami wyrównać czy zostawić w takiej formie na jakiś czas i potem grabić?
____________________
ogród zapracowanej mamuśki
Toszka 10:15, 01 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Co chcesz z tym miejscem zrobić w najbliższym czasie?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
mamuska1980 11:29, 01 lip 2018


Dołączył: 24 sty 2016
Posty: 981
Toszko trawnik tam będzie (jak da radę to jesienią posieję lub na wiosnę jak się wszystko ułoży).

Nie znam się na oborniku, ale ten to chyba taki mieszany był, bo było w nim świeże siano i takie nieświeże może leżące 2 miesiące też było. Chłopu rozrzutnik się popsuł i mi zwalił takie jakie nabrał na przyczepkę. Koszmar kopać ten gnój i niestety przekopałam jak umiałam.

Nie jest równo więc będę musiała tam jeszcze nawieźć ziemi (z kolejnym obornikiem nie dam sobie rady za ciężko mi, mąż po operacji kręgosłupa, mama też już nie młoda, 80% sama zrobiłam).

Idę jeszcze dokończyć kopanie, przerwę na śniadanie sobie zrobiłam.

____________________
ogród zapracowanej mamuśki
Toszka 11:56, 01 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Jakie masz widły? Amerykańskie? Jak widelec wyglądają?
Mam wrażenie, że widły masz złe...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies