Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Działeczka, moje małe miejsce na ziemi

Działeczka, moje małe miejsce na ziemi

violka171 21:30, 01 lip 2017


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
Radziu2013 napisał(a)
Gołąbki to ja pochłaniam ile by nie było ale młodych ziemniaków z koperkiem nie lubię, wolę stare ( u mnie się wszyscy dziwią że ja jakoś na odwrót no ale cóż...)

Gołąbki pychota

ja też się zadziwiłam ,młode ziemniaki to złoto a bez kopru nie smakują jak gołąbki tak to mogę porównać GOŁĘBARZU hi hi
chwilkę mnie nie było musiałam Krasnalkom pościel przebrać
____________________
Działeczka-moje kochane miejsce na ziemi
Radziu2013 21:34, 01 lip 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
"Gołębarzu" haha - dziadek hodował gołębie. Sąsiad chciał mi dać kilka. Ja chciałem ( takie stadko samych białych gołębi fajne by było) ale babcia się nie zgadza No cóż może mandarynki uda się ściągnąć
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
sylwia_slomc... 21:41, 01 lip 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86012
Violuś jak fajnie , że troszkę czasu dorwałaś i jesteś Roślinki zdrowo rosną , a warzywnik wzorcowy i jeszcze nowe miejsce do wypoczynku tworzysz
Krasnalki dzielne dziewuszki, ze tak wczas wstają i z mamą do pracy idą pomagać
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
violka171 21:53, 01 lip 2017


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
Radziu2013 napisał(a)
"Gołębarzu" haha - dziadek hodował gołębie. Sąsiad chciał mi dać kilka. Ja chciałem ( takie stadko samych białych gołębi fajne by było) ale babcia się nie zgadza No cóż może mandarynki uda się ściągnąć

GARŁOWCE strasznie mi się podobają-napuszały powietrzem gardła jak balony,i te z pierzastymi nogami jak falbanka,miałam kiedyś gołębie mądre i cudne ptaki ,mam słabość do dziś ale nie prowadzę już hodowli
____________________
Działeczka-moje kochane miejsce na ziemi
Radziu2013 22:01, 01 lip 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Ja w końcu nie wiem jak to będzie z tymi moimi ptakami ( i w ogóle z ogrodem i domem-ostatnio coś słyszałem o sprzedaży Ja sentymentalny jestem i dla mnie ten dom to jest jak ten u Mostowiaków)

No ale wracając do ptaków, jeśli chodzi o mandarynki to musiałbym im robić dosyć dużą wolierę i jeszcze zabezpieczyć z góry(a to mi się nie uśmiecha), żeby nie weszły żadne kury i nie wybiły.

Potem pomyślałem o takiej ładnej białej wolierze z papugami...

A co będzie to nie wiem. Chciałbym jakieś zwierzęta bo od razu taki ruch by był. Poza tym jak popatrzę na "Ogród na rozstajach" no to jak tu nie miec ptaków w ogrodzie
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
violka171 22:05, 01 lip 2017


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
sylwia_slomczewska napisał(a)
Violuś jak fajnie , że troszkę czasu dorwałaś i jesteś Roślinki zdrowo rosną , a warzywnik wzorcowy i jeszcze nowe miejsce do wypoczynku tworzysz
Krasnalki dzielne dziewuszki, ze tak wczas wstają i z mamą do pracy idą pomagać

Sylwuś jak miło Cię widziec tu ,pamiętam cały czas o Tobie z szafirkami,zebrałam nasionka czosnku ozdobnego miniaturka,tez wysłać Ci ?
Po mału tworzy się to miejsce do wypoczynku -zdecydowanie za długo jak dla mnie chyba z dwa miesiące ech ,wiesz że ja na już bym chciała,gdyby nie praca to bym zrobiła a tak to bogdan robi-oczywiście nie zgodziliśmy się w pewnej kwestii lecz po czasie wyszło że będzie lepiej oczami moimi niż bogdanowymi.
A Krasnalki może zapamiętają na wieki wieczne jak trudno zarobić na tzw. kromkę chleba ,lekcja życia.Mam cichą nadzieję że nie wydadzą na pierdoły zarobionych pieniążków
PS.dołoże Lilie Św.Józefa
____________________
Działeczka-moje kochane miejsce na ziemi
violka171 22:16, 01 lip 2017


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
Radziu2013 napisał(a)
Ja w końcu nie wiem jak to będzie z tymi moimi ptakami ( i w ogóle z ogrodem i domem-ostatnio coś słyszałem o sprzedaży Ja sentymentalny jestem i dla mnie ten dom to jest jak ten u Mostowiaków)

No ale wracając do ptaków, jeśli chodzi o mandarynki to musiałbym im robić dosyć dużą wolierę i jeszcze zabezpieczyć z góry(a to mi się nie uśmiecha), żeby nie weszły żadne kury i nie wybiły.

Potem pomyślałem o takiej ładnej białej wolierze z papugami...

A co będzie to nie wiem. Chciałbym jakieś zwierzęta bo od razu taki ruch by był. Poza tym jak popatrzę na "Ogród na rozstajach" no to jak tu nie miec ptaków w ogrodzie

to jest smutne gdy człowiek przyzwyczaja się dba o rośliny a tu bokiem ucha słyszy coś o sprzedaży,może za bardzo wybiegasz w przyszłość RADKU ? Wiesz... usiądz tak spokojnie z Babcią i rodzicami i porozmawiaj jakie plany przyszłościowe mają,bo być może nie ma sensu Twoja walka o każdą roślinkę-bo ból będzie bardzo bolesny .
Ja osobiście mam taki charakter że wolę wiedzieć na czym stoję-twardo stąpam po ziemi,w takich sprawach dla mnie jest tak albo nie-nie ma może
Wybacz nie umiem Ci inaczej doradzić czy "mówić kolorowo typ.jakoś to będzie"
____________________
Działeczka-moje kochane miejsce na ziemi
Basilikum 22:22, 01 lip 2017


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
Radziu a myslales o przepiorkach, my mamy bardz je lubie
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Radziu2013 22:24, 01 lip 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Violcia co znaczy za bardzo wybiegam w przyszłość?

Rodzice to do sprzedaży za dużo do gadania nie mają bo to babcia zadecyduje. Ja tam na niej staram się ani presji nie wywierać, ani nie przekonywać do innych decyzji, bo zrobi to co ona będzie uważała za słuszne ( ona z resztą sama ma wątpliwości, bo nie wie gdzie jej będzie lepiej-czy pozostając na wiosce, czy może przeprowadzając się do czterech ścian do miasta. No ale ona całe życie na wiosce mieszkała i to mnie dziwi że zastanawia się nad miastem )

Roślin zostawiać to mi chyba szkoda by nie było - cieszę się nimi teraz i będę cieszył tak długo jak tylko będę mógł. Nieraz pan Stasiu mówi "to poco ty chodzisz i coś robisz" a ja mówię "no bo tak długo jak tu jesteśmy, to sobie robię-dla mojej przyjemności". Szkoda to mi będzie jedynie miejsca.

O tym że "jakoś to będzie " to nie musisz mi mówić Jak oglądam czy słucham jakiś wykładów psychologów to oni mówią że nie ma czegoś takiego jak :jakoś to będzie"
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
Radziu2013 22:25, 01 lip 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Basilikum napisał(a)
Radziu a myslales o przepiorkach, my mamy bardz je lubie


Nie...ale zobaczymy, zobaczymy, jak to będzie A czy one mogą sobie chodzić tak luźno po ogródku- w sensie nie niszczą rośli?
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies