Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Działeczka, moje małe miejsce na ziemi

Pokaż wątki Pokaż posty

Działeczka, moje małe miejsce na ziemi

violka171 13:34, 17 lis 2017


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
hanka_andrus napisał(a)
A albizja? też nic o niej nie pisałaś. Przeżyła?
Bombki u Bawarki widziałam, pierwsza klasa! Naszą mistrzynią jesteś, bo takich jak Twoje bombeczki nigdzie nie widziałam.
O zdrowie zapytam, bo o ogród, to już chyba nie wypada pytać?

Ale może jakieś fotki Tobie się trafiły, to zapodaj, kochana.
Buziam.

Widzisz HANIU zapomniałam,tak Alibizja przeżyła chodz wolniutko rośnie,zobaczymy czy przeżyje druga zimę .
Cieszy mnie że bombeczki podobają się,zobaczymy czy równie dobrze Kasi wpadną do gustu.
Ze zdrówkiem jest ok czego wszystkim życzę ,a z ogrodem dam znać bo jade teraz na weekend i sie okaze jak będzie,w sumie tylko czekam na żółtą chryzantemę-ta jedyna najpózniej zakwita
pozdrawiam Haneczko
____________________
Działeczka-moje kochane miejsce na ziemi
hanka_andrus 16:19, 17 lis 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Uważaj kochana , bo pogoda deszczowa ma być, Praca tylko w domku, na zewnątrz Trudno, co się nie zrobiło, to już nie trzeba rąk brudzić w ziemi, i robotę do wiosny odłożyć.
A chryzantemki znów jestem ciekawa, biała była cudna!.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
eda 22:47, 17 lis 2017


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13690
Violcia buziaki przynoszę i chwalić przyleciałam bombeczki przecudne
cieszę się bardzo że jesteś już po ...kamień z serducha fajurki przyklaskuję gorąco i trzymam kciuki uściskuję kcesz pesteczki parę ? zobacz u mnie będę Hanusi wysyłać to i do Ciebie kopsnę daj znak
spokojnej nocki krasnalki uściskaj...
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
ElzbietaFranka 23:31, 17 lis 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13834
violka171 napisał(a)
Tak tak słucham Was wszystkich wiem że fajurki to zabójstwo,dwa razy mi się udało ,pierwszy raz jak stwierdziłam że nie chce mi się trzymać papierosa i w Nowym roku o 24 h zastapił Tabex-udao się,a drugim razem jak miałam Natę pod sercem -udało się,zaczełam palić z własnej głupoty przepaliłam juz chyba domek jednorodzinny .
Teraz oby do grudnia i mam nadzieję że tym razem równie dobrze zniosę samodzielny odwyk juz na dobre
TYMCZASEM rzezbię pyszności na jutro do Natali klasy
pt."Śniadaje daje moc "
Ściskam Was bardzo mocno ,częstujcie się ,jak coś to wyrzezbię kolejne













Viola witam. Nie psle od 20 lat palilam bardzo duzo nawet 2 paczki "Goldenow" dziennie, Rzucalam kilka razy z miernym skutkiem. W zadne srodki farmaceutyczne nie wierz. Bo problemem przy rxucaniu jest co zrobic z dłońmi.
Rzucilam papierosy w poniedz wyszlam z domu na dlugi spacer z butelka wody mineralnej i po drodze znalazlam kasztany wlozylom do kieszeni i je trzymala i mietosiłam.
Pilam wodę prawie caly czas lyczkami. Przyszlam tak zmeczona, ze padlam i spalam do rana. Nastepnego dnia znowu powtorzylam to samo, trzeci dzien prawie taki sam. Na czwarty przyjechali domownicy juz nie paliłam.

Rzucajac papierosy nie wolno siedziec w domu, trzeba pic duzo wody aby organizm sie oczyszczal z toksyn.
I od tej pory nie zapalilam ani jednego papierosa i mnie nie ciagnie.
Uwazam, ze to moj najwiekszy sukces po urodzeniu dzieci.
Rzucenie nie jest latwe, kto tego nie przezyl ten tego nie zrozumie.
Acha wcale nie przytyłam jadlsm, ale duzo spacerowalam zreszta do dzisiaj duzo chodze.

Kanapki bardzo apetyczne i ide cos zjesc.

Moze Violu sprobuj jak wyzej moze sie uda.

Pozdrawiam
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
hanka_andrus 06:37, 18 lis 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Elu, ręce rękoma, ale co zrobić z umysłem? Jeżeli mózg tego nie odrzuci, cała robota na nic. Trzeba sobie zanotować, i to wyraźnie, dlaczego to robimy.
Najwyższą preferencją jest zdrowie własne i dobro dzieci. Innej nie widzę.
I trzeba to powtarzać jak pacierz!
Trzymam kciuki za udane przedsięwzięcie.
Buziaki!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Muszelka 07:27, 18 lis 2017


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Kanapki super!

Przeczytałam powyższą rozmowę nt. rzucania palenia papierosów. Jestem za. I będę, Violka, całym sercem Ci kibicować

Pozwól, że wypowiem się z innej strony. Jestem osobą, która nigdy nie zapaliła papierosa. Czasem jestem zmuszona być "biernym palaczem". Naprawdę jest to coś bardzo niefajnego. Np. z racji wykonywanej pracy zawodowej raz w tygodniu, przez 3 godziny przebywam w mieszkaniu, w którym domownicy palą papierosy.
Wiesz co robię natychmiast po przyjściu do swojego domu? Wchodzę do wanny i kąpię się (włosy, moja skóra strasznie przesiąknięte są dymem papierosowym). A potem włączam pralkę i piorę wszystko (łącznie z bielizną), co w tym dniu miałam ubrane.


Violka, MOCNE postanowienie i dasz radę. Chcieć to móc. Będę zaglądać do Ciebie

Pozdrawiam cieplutko.
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
hanka_andrus 11:31, 18 lis 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Pozdrawiam sobotnio! Udanego wyjścia do ogrodu.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
gobasia 12:07, 18 lis 2017


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8354
Viola jestem cały czas ... nic nie piszę ,tylko czytam..
Dziś napiszę ...
jestem z Tobą całym sercem i szanuję każdą Twoją decyzję

a tak na marginesie ../latwo jest pouczać i krytykować ,życie nie jest takie łatwe i proste


____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
hanka_andrus 14:40, 18 lis 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Oczywiście, Basiu, bo życie to podróż w nieznane. A za każdym zakrętem tej drogi czai się niebezpieczeństwo różnego rodzaju.
Mnisi powiedzieliby, że może nawet szatan, ale ja myślę, że tylko dobro i zło ze sobą konkurują na tych naszych ścieżkach.
I daleka jestem od pouczania, i z całą życzliwością kibicuję Violi w jej poczynaniach. Ale i tak, to są jej wybory, i jej decyzje.

Buziaczki, Violetko.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
violka171 18:48, 19 lis 2017


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
Dziękuję dziewoszki za wsparcie
rzeczywiście fajutry to wredny i ciężki nalóg,nie wiedzą Ci którzy go nie znają
chęci są wielkie ale nie wystarczą tylko chęci-zobaczymy jak mi pójdzie ,raz się udało bardzo łatwo to i może tym razem tak będzie .



W ogrodzie troszku pracy było i nadrabiałam zaległości,musze przyznać ze dopiero obcinałam hostom kwiatostany-wstyd i hańba
Czereśnia wreszcie zgubiła wszystkie liście a było ich gro ,wiec mogłam zgrabić po raz czwarty i ostatni w tym sezonie,przynajmniej zdecydowanie widać efekty







musiałam przykryc liście czekając na wieczór by spalić bo wiatr nie był mi przychylny









ostatki kwiatków



____________________
Działeczka-moje kochane miejsce na ziemi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies